Turyści zwiedzający włoskie miasta muszą liczyć się z tym, że za niektóre zachowania można zapłacić karę. Lokalne władze rozważają nowe przepisy.
Wenecka policja i straż miejska chcą wprowadzenia kontrowersyjnego zakazu. Lokalne władze rozważają karanie turystów, którzy będą siedzieli na ziemi czy schodach. Obostrzenie odnosi się do przestrzeni i budynków uznanych za zabytkowe oraz kościołów. Propozycja jest kolejną próbą zwalczania zachowań turystów, które wśród tamtejszej społeczności są postrzegane jako brak dobrych manier.
Restrykcje mają ułatwić troskę o estetykę placów czy ulic, a także sprawić, by historyczne obiekty były szanowane. Pomysł wywołał ożywione dyskusje pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami rozwiązania, ale to do rady miejskiej będzie należało podjęcie decyzji w sprawie nietypowego zakazu. Jak podaje Portal Samorządowy, dotychczas zakazano już jedzenia na mostach, chodnikach i schodach.
W Wenecji, która od dłuższego czasu próbuje unikać negatywnych skutków masowej turystyki, wprowadza się coraz bardziej pomysłowe zakazy. Dla przypomnienia, od 2017 r. w mieście nie można poruszać się z gołym torsem, a za złamanie przepisu przewidziano wysokie kary pieniężne. Jeżeli rada miejska przyjmie sugestie policji i straży miejskiej, podobnie będzie w przypadku siedzenia na ziemi i schodach.
„Niewychowani” turyści mogą za takie zachowanie zapłacić od 50 do nawet 500 euro. Najwyższa stawka jest przewidziana dla osób, które po raz kolejny popełnią wykroczenie. Najbardziej wytrwałym może grozić nawet zakaz wstępu do miasta.
Źródło: Portalsamorządowy.pl | 2018-09-20
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)