Chaos spowodowany natłokiem turystów wymyka się spod kontroli. Czy alarm i działania specjalne temu zaradzą?
Burmistrz włoskiego Riomaggiore Fabrizia Pecunia znalazła kontrowersyjne rozwiązanie do walki ze skutkami nadmiernej liczby turystów. Zgodnie z propozycją pani burmistrz dyrekcja tamtejszych kolei miałaby przekazywać służbom informacje o liczbie turystów, którzy udają się do Riomaggiore. Jaka w tej sytuacji będzie rola straży miejskiej? Otóż rozporządzenie mówi o tym, by strażnicy miejscy zatrzymywali napływ turystów na dworcu i w peronach, jeśli pociągi będą przepełnione. Władze kolei nie chcą przystać na takie rozwiązanie i rozważają uporanie się z nim na drodze sądowej, o czym informuje Portalsamorzadowy.pl.
Jak się okazuje, Riomaggiore nie jest już w stanie poradzić sobie z liczbą gości, jaka je odwiedza. W konsekwencji powstaje chaos, który może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa – zarówno dla turystów, jak i lokalnej społeczności. W związku z tym w przypadkach natłoku przybyszów, będą podejmowane działania specjalne i ma być ogłaszany alarm. Podobne postępowanie przewidziane jest na wypadek klęsk żywiołowych oraz w czasie nieprzewidzianych, niebezpiecznych zjawisk pogodowych.
Choć pomysł podzielił mieszkańców włoskiej miejscowości, Fabrizia Pecunia podkreśla, że jej obowiązkiem jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim przebywającym w Riomaggiore.
Źródło: Portalsamorzadowy.pl | 2019-06-05
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)