Choć rzeczywistość nijak się ma do złożonych obietnic o Mieszkaniu Plus, PFR Nieruchomości nie szczędzi sobie pochwał.
W biznesie budowlanym każdy sprzedaje marzenia. Słowa Grzegorza Muszyńskiego z PFR Nieruchomości, spółki odpowiedzialnej za realizację programu Mieszkania Plus, odzwierciedlają wywiązywanie się z obietnic złożonych przez Mateusza Morawieckiego na temat rządowego programu mieszkaniowego. Jak zapewniał obecny premier, w 2019 r. w budowie miało być 100 tys. mieszkań na wynajem. Tymczasem po kilku latach funkcjonowania programu liczba oddanych do użytkowania lokali sięga jedynie 867, a w budowie pozostaje 663. Wyniki te mają niewiele wspólnego z zapowiadanym sukcesem, ale jak w rozmowie z Rzeczpospolitą powiedział Grzegorz Muszyński, lepiej pokazać skalę możliwości, niż stawiać niskie wymagania.
40 tys. mieszkań to wynik uzyskany przez deweloperów w przeciągu pierwszych 4 miesięcy 2019 r. Nawet statystyki GUS dotyczące liczby powstających inwestycji deweloperskich nie przysłaniają pozytywnych opinii, jakie na temat swoich osiągnięć wyraża PFR Nieruchomości, ponieważ zdaniem wiceprezesa PFR Nieruchomości w porównaniu z rynkiem deweloperskim są najlepsi.
Grzegorz Muszyński w rozmowie podkreślił, że deweloperzy mają przewagę, jeśli chodzi o wybór lokalizacji i nie pokonują tak skomplikowanej drogi administracyjnej. Tutaj wspomniał o komitetach: inwestycyjnym, TFI i bankowym, przez które musi przebrnąć projekt mieszkaniowy zgłaszany przez PRF Nieruchomości. Wiceprezes spółki zaznaczył również, że proces dochodzenia do kluczy może trwać nawet 10 lat, co wynika z czasu potrzebnego na pozyskanie lokalizacji i otrzymanie decyzji inwestycyjnej (ok. 2 lata), zaprojektowanie inwestycji (1-1,5 roku) i jej realizację (2-3 lata). Muszyński zauważa także, że choć firma jest państwa, nie ma żadnych „ekstra preferencji”.
Źródło: Rzeczpospolita.pl | 2019-08-08
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)