Własne cztery ściany to marzenie większości osób. Z tym że w zależności od rejonu Polski inaczej kształtują się ceny nieruchomości, jaki i zarobki naszych rodaków. Ile w takim razie trzeba odkładać na upragnione mieszkanie? Gdzie najszybciej można uzbierać na zakup lokalu mieszkalnego, a w którym mieście praca zajmuje najwięcej czasu, aby można było zrealizować ten cel?
Zakup mieszkania to bez wątpienia spory wydatek. Niektóre osoby latami gromadzą oszczędności, a później i tak wspomagają się kredytem hipotecznym, aby móc nabyć dla siebie nieruchomość. To, jak długo trzeba będzie odkładać pieniądze, w dużej mierze zależy od wysokości wynagrodzenia. Przyjrzyjmy się, gdzie zarobki pozwolą na stosunkowo szybki zakup pierwszego lokum.
Zakup mieszkania w Katowicach najłatwiej osiągalny
Z wyliczeń analityków nieruchomości wynika, że własne m2 najszybciej mogą sobie kupić mieszkańcy Katowic. Pomijając klasę zamożną, mowa o osobach, które zarabiają znacznie więcej niż najniższa krajowa. Średnia pensja, która w Katowicach nie rzadko wynosi 8837,02 złote, pozwala na zakup 1,3 metra kwadratowego mieszkania z rynku wtórnego w cenie 6319 złotych za mkw. W przypadku nowego lokalu z rynku pierwotnego przy osiąganiu takiej samej pensji, jak powyżej można nabyć 0,92 mkw. za 9594 zł.
Na tej podstawie łatwo da się wyliczyć, iż mieszkańcy Katowic zarabiający przynajmniej średnią krajową mogą sobie pozwolić na 50-metrowe mieszkanie z rynku wtórnego stosunkowo szybko.
Przy założeniu, że co miesiąc będą odkładać całą swoją wypłatę, cel ten osiągną po 3 latach. Z kolei zakup mieszkania deweloperskiego zajmie im 4,5 roku. Uwzględniając zaprezentowane stawki, jest to najlepszy wynik w kraju!
W stolicy o własne mieszkanie nie jest wcale łatwo
Mogłoby się wydawać, że stolica ma do zaoferowana naprawdę sporo zarówno pod względem
nieruchomości wystawionych na sprzedaż, jak i warunków płacowych. Okazuje się jednak, że średnia pensja wynosi tam 9169,89 zł, a stawki za mkw. na rynku wtórnym na ogół zaczynają się od kwoty 11 940 zł. Mieszkańcom Warszawy pozwala to na zakup jedynie 0,76 mkw. za jedną wypłatę.
Chcąc nabyć 50-metrowe mieszkanie z drugiej ręki, trzeba więc odkładać całą pensję przez prawie 5,5 roku.
Pocieszeniem za to będzie fakt, że na warszawskim rynku pierwotnym nie jest wcale najdrożej. Dłużej na nowe mieszkanie zmuszeni są czekać mieszkańcy Szczecina. Za średnią pensję wynoszącą 7452,50 zł wystarczy zaledwie na zakup 0,66 mkw. Metr kwadratowy lokalu w stanie deweloperskim kosztuje tam bowiem 11 173. W związku z tym, aby kupić 50-metrowe lokum w Szczecinie potrzeba ponad 6 lat comiesięcznego odkładania pieniędzy.
Natomiast jeśli chodzi o Łódź, to średnia pensja przyjmuje tam wartość 6718,54 zł, z kolei cena transakcyjna za mkw. mieszkania z rynku wtórnego wynosi 6579 zł, a z rynku pierwotnego - 8451 zł. Oznacza to, że za taką wypłatę Łodzianie są w stanie kupić 1,05 mkw. mieszkania używanego i 0,79 mkw. mieszkania nowego. W pierwszym przypadku na zakup 50-metrowego lokum będą musieli odkładać 4 lata, a w drugim ponad 5.
Źródło: KRN.pl | 2023-06-16
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)