Liczba pojazdów na minuty wkrótce zwiększy się nawet o 500 proc., a car-sharing zredukuje liczbę samochodów o 80 mln.
Europę czeka prawdziwy boom na pojazdy na minuty. Według analityków do 2030 r. liczba samochodów ma się zmniejszyć o 80 mln. W Polsce na każdy współdzielony pojazd przypada 90 użytkowników. W ostatnim czasie największą furorę robią hulajnogi na wynajem, a do 2025 r. po polskich miastach ma się ich poruszać nawet o 500 proc. więcej niż teraz. Na popularności zyskują również rowery i auta udostępniane w ramach sharingu. W tym przypadku przewidywany jest wzrost na poziomie 130 proc. liczby tych pojazdów.
Jak wynika z danych prezentowanych przez Rzeczpospolitą, obecnie z systemem najmu rowerów związanych jest najwięcej użytkowników, a ich grono liczy 2,2 mln osób. Coraz większe tempo przyrostu nowych użytkowników charakteryzuje również car-sharing oraz hulajnogi i skutery, w przypadku których mówi się o odpowiednio 630, 220 i 310 tys. korzystających z tej usługi.
Car-sharing może przyczynić się do wielu pozytywnych zmian, przede wszystkim, jeśli chodzi o stan środowiska. Okazuje się bowiem, że gdyby 20 proc. samochodów prywatnych zostało zastąpionych pojazdami współdzielonymi, emisja dwutlenku węgla zmniejszyłaby się o 15 proc. Co więcej, wpłynęłoby to korzystnie na dostępną przestrzeń – redukcja liczby prywatnych pojazdów zwolniłaby nawet 150 mkw. zaparkowanej dziś powierzchni miejskiej. A co najważniejsze dla kierowców, zmniejszyłoby się zatłoczenie dróg.
Wkrótce oprócz spotykanych dziś pojazdów na minuty mogą pojawić się jednoślady będące czymś pomiędzy rowerem a skuterem, trójkołowce, a nawet mikroauta.
Źródło: Rzeczpospolita.pl | 2019-07-17
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)