Umowy kredytowe zawierały niedozwolone klauzule. To wyrok, jakiego można się spodziewać po rozpatrzeniu sprawy związanej z zawieranymi przez banki w Polsce umowami na kredyty mieszkaniowe.
W najbliższy czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ma podjąć decyzję w sprawie zobowiązań zaciąganych we frankach szwajcarskich. Część ekspertów uważa, że jeśli Trybunał faktycznie wyda przewidywany wyrok, polski system bankowy musi liczyć się z kilkudziesięciomiliardowymi kosztami. W konsekwencji banki mogą mieć problemy ze zdolnością udzielania kredytów, czego następstwem byłby negatywne skutki dla polskiej gospodarki.
Analitycy uważają, że wyrok, który ma zapaść w Trybunale, przyczynił się do spadku wartości polskiej waluty – jak podkreślają, obecnie notuje ona największe spadki, nie tylko względem dolara czy euro, ale nawet forintów i lei.
Nie wszyscy jednak podzielają te obawy, ponieważ na ten moment nie można określić, ilu frankowiczów zdecydowałoby się na proces sądowy. Kolejnym argumentem, mającym uspokajać obawy jest fakt, że nawet w wypadku obciążenia banków kosztami, wydatki zostaną rozłożone w czasie, a ponadto nie wiadomo, na ile sądy ocenią jako niedozwolone zapisy zawarte w podpisanych umowach frankowych.
Źródło: RMF24.pl | 2019-10-01
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)