Szwajcarski Bank Narodowy pierwszy raz od 15 lat podniósł stopy procentowe. Oznacza to problemy zarówno dla banków, jak i kredytobiorców, którzy zaciągnęli pożyczki we frankach. Co ich czeka?
Pierwsza podwyżka od 15 lat!
16 czerwca SNB podniósł stopy procentowe o 0,5 pkt proc. Oznacza to, że teraz kształtują się one na poziomie 0,75. Choć wydaje się, że to niezbyt groźna podwyżka, może ona znacząco odbić się na polskiej gospodarce i portfelach Polaków. Tym bardziej że na horyzoncie rysują się już kolejne wzrosty poziomu stóp procentowych. Prawdopodobnie ogłoszone zostaną we wrześniu.
- Po decyzji SNB kurs franka przebił 4,6 zł. Ruch był znaczący, stąd teraz możliwa jest jakaś stabilizacja. Czy frank będzie kosztował 5 zł? Taki scenariusz staje się prawdopodobny w najbliższych miesiącach, o ile nie pojawią się jakieś pozytywne sygnały dla polskiej waluty. Na razie ich brakuje - ocenia analityk walutowy DM BOŚ, Marek Rogalski.
Eksperci ostrzegają, że frankowicze powinni przygotować się na wzrost raty kredytowej w kolejnym roku. Ich zdaniem może on być znaczący, sięgając nawet kilkuset złotych więcej niż dotychczas.
Efekty już w wakacje
Kredytobiorcy poczują efekty kroków podejmowanych przez Szwajcarski Bank Narodowy już w wakacje.
- Dla zdecydowanej większości umów kredytowych we franku szwajcarskim banki aktualizują harmonogramy spłat co trzy miesiące, sporadycznie co sześć miesięcy. Dlatego część frankowiczów może zapłacić wyższe raty już w lipcu tego roku - mówi Wojciech Bochenek, radca prawny oraz wspólnik zarządzający w kancelarii Bochenek i Wspólnicy, która często reprezentuje osoby z kredytami we frankach szwajcarskich w sądach.
Droga sądowa
Coraz więcej kredytobiorców decyduje się wstąpić na drogę sądową, aby walczyć o swoje prawa. Od marca tego roku, jak przekonuje Wojciech Bochenek, zainteresowanie obsługą prawną w tym zakresie utrzymuje się na wysokim poziomie.
Polski wymiar sprawiedliwości na tę chwilę oferuje dwa rodzaje orzeczeń na rzecz osób pokrzywdzonych. Pierwszą jest „odfrankowienie”, czyli zamiana kredytu na złotówkowy. Pozwala to jednak odzyskać mniej pieniędzy. Drugą opcją jest stwierdzenie nieważności umowy, a więc oddanie bankowi kapitału przez klienta oraz zwrot pobranych rat i opłat z odsetkami przez bank. W obu propozycjach kredytobiorca wychodzi na plus, ale to właśnie stwierdzenie nieważności umowy jest dla konsumenta zazwyczaj korzystniejsze.
Tylko w pierwszych trzech miesiącach 2022 roku zapadło prawie 1,7 tys. wyroków w tego typu sprawach. Według ekspertów aż 97 proc. spraw wygrali klienci banków.
Czarny scenariusz na horyzoncie
Sytuacja geopolityczna od kilku miesięcy nie napawa optymizmem. Pogarszająca się sytuacja frankowiczów, a co za tym idzie, masowe pozwy, doprowadzić mogą do finansowej katastrofy.
Andrzej Powierża, analityk domu maklerskiego City Handlowy twierdzi, że jeśli liczba pozwów będzie wzrastać, banki zaczną odnotowywać poważne straty.
- Jestem bardziej pesymistyczny niż prezesi banków - podkreśla.
Źródło: KRN.pl | 2022-06-24
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)