Prezydent podpisał ustawę o dodatku węglowym. Skorzystać z tej formy wsparcia mogą osoby wpisane do systemu CEEB. Mimo to wypłata dodatku budzi pewne kontrowersje. Jak zauważają eksperci, sama deklaracja rządu to stanowczo za mało, aby gminy mogły wypłacić pomoc. Dlaczego?
Dodatek węglowy już obowiązuje
Wnioski o wypłatę dodatku można składać do 30 listopada 2022 roku. Ich obsługą zajmują się gminy. W formularzu należy podać jedynie podstawowe dane. Czas oczekiwana na pomoc wynosi miesiąc. Łącznie dopłaty będą kosztowały budżet państwa 11,5 mld złotych. Rząd zrezygnował z uwzględniania kryterium wysokości dochodów. Taki krok ma zmniejszyć ilość formalności i sprawić, że pieniądze szybciej trafią na konta obywateli.
Warunkiem otrzymania dodatku węglowego jest uzyskanie wpisu lub zgłoszenia źródła ogrzewania do centralnej ewidencji emisyjności budynków (CEEB).
Nie ma rozporządzenia do ustawy o dodatku węglowym?
Rządzący zaniedbali sprawę publikacji rozporządzenia do ustawy o dodatku węglowym. Czym to skutkuje? Bez tego dokumentu
gminy nie są w stanie wypłacić wsparcia. W ustawie znalazł się zapis, że ze względu na ważny interes społeczny, wchodzi ona w życie dzień po jej publikacji. Bez odpowiedniego rozporządzenia akt ten jest jednak bez pokrycia.
Z danych Rządowego Centrum Legislacji projekt rozporządzenia 10 sierpnia br. przeszedł uzgodnienia, konsultacje publiczne i opiniowanie. Teraz pozostało zatwierdzenie na rządowych komitetach ds. cyfryzacji, społecznym, ekonomicznym, komitecie stałym, w komisji prawniczej, potem notyfikacja, skierowanie do podpisu ministra oraz publikacja… Odpowiednie ograny powinny zatem należycie przeanalizować dokumenty pod kątem merytorycznym, a następnie nanieść stosowne uwagi czy poprawki. Pośpiech z pewnością nie jest tutaj najlepszym doradcą.
Co z dopłatami do innych źródeł energii?
Na ostatnich obradach Sejmu
posłowie odrzucili propozycję dotyczącą dopłat na inne źródła energii niż węgiel. Do prac nad tym rozwiązaniem mają powrócić we wrześniu. Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zapowiada, że nietaryfowi odbiorcy ciepła pozasystemowego otrzymają do 3,9 tys. złotych wsparcia. Osoby ogrzewające dom pelletem mogą liczyć na wsparcie w wysokości 3 tys. złotych, oleju opałowego – 2 tys. złotych, drewna kawałkowego – 1 tys. złotych, natomiast gazu – 500 złotych.
Tysiące osób czeka na obiecany im dodatek węglowy. Niestety niewiele zdaje sobie sprawę z tego, że bez rozporządzenia gminy nie mają jak wypłacić wsparcia. Chociaż do sezonu grzewczego jeszcze daleko, ceny opału już teraz drożeją. Z problemem ekonomicznego i efektywnego ogrzewania domów tej zimy zmierzy się w związku z tym wiele gospodarstw domowych.
Źródło: KRN.pl | 2022-08-24
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)