NIK ujawnia, że urzędnicy nie zachowują odpowiedniej ostrożności, aby zapobiec wyciekom danych obywateli.
Dane przechowywane w bazach i systemach komputerowych samorządów w Polsce są źle strzeżone. Niski poziom bezpieczeństwa danych osobowych może skończyć się utratą ważnych danych, co doprowadziłoby do dużego zamieszania i impasu w polskich urzędach. Z wniosków kontroli przeprowadzonej przez NIK wynika, że w porównaniu do poprzednich lat kwestia ta nadal nie uległa poprawie. Problem tym bardziej wymaga rozwiązania, że zwiększyła się liczba osób decydujących się na załatwianie spraw urzędowych drogą elektroniczną.
Według organu kontroli państwowej niedociągnięcia związane z oceną zagrożenia są skutkiem m.in. tego, że urzędnicy nie byli przygotowani na rozpoznanie głównych zagrożeń w zakresie ochrony informacji oraz na wdrożenie odpowiednich zabezpieczeń mających na celu ograniczenie możliwości pojawienia się tych niebezpieczeństw.
Ustalenia kontrolerów wykazały, że urzędy podjęły starania, aby zapoznać się z RODO, jednak kwestie dotyczące ochrony informacji w dalszym ciągu nie są przestrzegane. Według Najwyższej Izby Kontroli zagwarantowanie wysokiego poziomu ochrony danych osobowych jest niemożliwe bez zachowania właściwego zabezpieczenia informacji w systemach informatycznych.
Analiza przeprowadzona przez NIK trafiła do Ministra Cyfryzacji oraz Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Wnioski mające na celu poprawę ochrony danych osobowych obywateli zostały przekazane wojewodom, prezydentom miast, burmistrzom i wójtom.
Źródło: KRN.pl | 2019-05-10
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (1)
byćmoże ⋅ 15-05-2019 | 01:09
Niech NIK przepyta wyrywkowo pracowników z RODO. Okaże się że nikt tego nie zna. Być może przeczytał to tylko informatyk, żeby wiedzieć gdzie i jakie zabezpieczenia wprowadzić na komputerach. Strach się bać ...