W stolicy Wielkiej Brytanii brakuje kupców na gotowe domy. Niepewność wynikająca z brexitu zahamowała transakcje.
W Londynie z końcem września do 2374 wzrosła liczba gotowych domów, których nikt nie chce kupować. Zgodnie z danymi firmy Molior London ubiegły rok zamknięto z wynikiem 1595. Jak się bowiem okazuje, brexit wpłynął również na tamtejszy rynek nieruchomości. Jego skutki w połączeniu z kwestią dostępności negatywnie wpłynęły na koniunkturę. Niepewność związana z wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej odbija się na nastroju klientów, co jest widoczne w odnotowywanym zastoju na rynku.
Analitycy rynku, którzy opracowali dane, wskazują, że problem jest spowodowany również cenami, jakich oczekują sprzedający. Ich zdaniem bardzo często nie przystają one do faktycznej wartości nieruchomości.
Korzystna sytuacja, jaka dotychczas panowała na londyńskim rynku nieruchomości, w ostatnim czasie uległa sporej zmianie. Spowolnienie dynamiki popytu to także przyczyna drastycznego wzrostu cen. Obecnie są one tak wysokie, że dla większości zainteresowanych to wydatek przekraczający możliwości finansowe. Obliczenia pokazują, że mieszkaniec Londynu na zakup domu musiałby przeznaczyć 14,5 rocznej pensji.
Źródło: Rzeczpospolita.pl | 2018-11-23
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)