Według danych udostępnionych przez BIK, w ostatnim wakacyjnym miesiącu bieżącego roku zanotowano duży spadek zarówno ilości, jak i wartości udzielonych kredytów mieszkaniowych.
W porównaniu z analogicznym okresem 2019 r. tegoroczny sierpień cechował się ujemną dynamiką liczby kredytów na zakup nieruchomości – było ich o 21,5 proc. mniej – oraz ich wartości. Tutaj zanotowano spadek o 20,3 proc. Nieco więcej niż w ubiegłym roku zanotowano jedynie kredytów mieszkaniowych o kwocie wyższej niż 350 000 zł. W okresie od stycznia do sierpnia 2020 r. udzielono ich o 5,9 proc. więcej niż w tym samym czasie w 2019 r.
Indeks Jakości Portfela dla kredytów mieszkaniowych wyniósł w sierpniu 0,73 proc. W ciągu ostatniego roku uległ on nieznacznemu pogorszeniu o 0,03 proc.
Zmniejszone zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi wynika nie tylko z pogarszającej się sytuacji majątkowej wielu osób oraz niepewności wiążącej się z przedłużającą się pandemią, ale również, albo nawet przede wszystkim, z wyśrubowanych wymagań banków.
Potwierdzają to słowa Waldemara Rogowskiego, głównego analityka BIK-u:
Banki nadal w sierpniu miały zaostrzoną politykę kredytową, skutkującą ograniczoną dostępnością kredytu. Stąd duże ujemne dynamiki zarówno liczbowe, jak i wartościowe. To właśnie strona podażowa, a nie popytowa, która praktycznie już się odbudowała, decydować będzie o obliczu rynku kredytów mieszkaniowych w kolejnych miesiącach i całej drugiej połowie 2020 r. – mówi.
Jednocześnie zaznacza, że większość banków sygnalizuje chęć poluzowania wymagań dotyczących przyznawania kredytów, co prawdopodobnie będziemy mogli zauważyć w kolejnych miesiącach.
Źródło: KRN.pl | 2020-09-24
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)