Ubiegły rok był fatalny dla właścicieli mieszkań na wynajem, szczególnie tych, których najemcami do tej pory byli studenci. Nauka zdalna oraz liczne obostrzenia spowodowały odpływ młodych ludzi z miast. Obecnie sytuacja zaczyna się poprawiać.
Zbliżający się początek nowego roku akademickiego wiąże się z ożywieniem na rynku nieruchomości na wynajem. Mimo że część uczelni zadeklarowała kontynuację zajęć online, młodzi ludzie poważnie myślą o powrocie do dużych aglomeracji. Anton Bubiel reprezentujący firmę Rentier.io wyjaśnia, że mieszkania nie wynajmują się jeszcze tak szybko, jak przed pandemią, lecz sytuacja jest znacznie lepsza niż w drugiej połowie 2020 r. Obecnie jest również znacznie mniej pustostanów. – Stawki najmu też się ustabilizowały. Od maja br. w analizowanych miastach obserwujemy wzrost średnio o 1 proc. rok do roku – dodaje w rozmowie z Rzeczpospolitą.
Jak podaje ARMON- SARFiN w raporcie „Badania rynku najmu studenckiego w wybranych miastach w 2020 r.” największe zainteresowanie lokalami na wynajem przypada na miesiące od czerwca do września. – Wielu już szuka mieszkań, choć nie jest to taki tłum jak dwa lata temu – ocenia w Rzeczpospolitej Łukasz Wydrowski z agencji Estatic Nieruchomości. – Studenci wciąż mają duży wybór lokali i możliwość negocjacji cen, szczególnie że pojawiły się oferty wynajmu pokoi w prywatnych akademikach, które stanowią dużą konkurencję dla właścicieli mieszkań – dodaje. Ocenia również, że obecnie największym zainteresowanie cieszą się kawalerki, przestronne, (posiadające powierzchnię przynajmniej 10 mkw.) samodzielne pokoje lub mieszkania 2-pokojowe.
Gdzie nieruchomości mieszkalne wynajmują się najlepiej?
Wg. raportu przedstawionego przez firmę Rentier.io, w ostatnich miesiącach ceny lokali do wynajęcia wzrosty w 11 z 13 największych polskich miast. W badaniu uwzględniono Warszawę, Kraków, Wrocław, Poznań, Katowice, Toruń, Szczecin, Gdańsk, Lublin, Łódź, Białystok, Gdynię oraz Bydgoszcz. Okazuje się, że we wszystkich miastach oprócz Warszawy i Krakowa zanotowano wzrostu od 4 proc. do 10 proc. względem ubiegłego roku. Zarówno Kraków, jak i Warszawa notują kolejne spadki, związane z brakiem studentów.
Specjaliści są zgodni, że obecna sytuacja na rynku nieruchomości na wynajem jest jeszcze daleka do tej sprzed pandemii, wszystko zmierza jednak w dobrym kierunku. Przyszłe trendy uzależnione są przede wszystkim od decyzji władz uczelni oraz dalszego biegu pandemii.
Czy w związku z tym warto wynajmować mieszkanie?
Mimo to specjaliści przekonują, że wynajem nieruchomości wciąż się opłaca. Analizy Rentier.io pokazują, że uśrednione stopy zwrotu z najmu wahają się w granicach 3,5- 5 proc. Oczywiście wynik ten uzależniony jest od powierzchni lokalu oraz jego lokalizacji. – W pesymistycznym scenariuszu, czyli braku najemcy aż przez pół roku, to 1,1–1,6 proc. – ocenia Anton Bubiel. – Najem się opłaca, choć ciągły wzrost cen mieszkań i stagnacja stawek wynajmu wpływa na stopy zwrotu negatywnie. Nadal wyglądają jednak dużo lepiej niż oprocentowanie lokat czy obligacji – dodaje.
Źródło: | 2021-08-18
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)