Podwyżki cen nieruchomości objęły nie tylko inwestycje deweloperskie przeznaczone na sprzedaż. W górę poszły również stawki najmu.
Im większy potencjał ma miasto, tym wartość nieruchomości jest wyższa, a co za tym idzie, i podwyżki są bardziej drastyczne. Zależność znajduje odzwierciedlenie w poddanych analizie danych pochodzących z raportu ronin24.pl, przygotowanego na podstawie ofert mieszkań znajdujących się w bazie portalu KRN.pl.
Dobrze obrazuje to sytuacja z wrocławskiego rynku nieruchomości, który należy do grona 5 największych rynków w Polsce. Obecnie wynajęcie tutaj mieszkania o metrażu 55 mkw. to koszt w granicach 1767 zł. W porównaniu ze stawkami z Białegostoku jest to różnica wynosząca aż 548 zł – w stolicy województwa podlaskiego za taki sam lokal zapłacimy 1219 zł. Znacznie mniej na wynajem przeznaczą również mieszkańcy Katowic, gdzie będzie to wydatek rzędu 1541 zł. Porównywalne stawki (pomiędzy 1492 a 1473 zł) spotkamy w Poznaniu, Lublinie czy Szczecinie. Nadal stosunkowo tanio można znaleźć mieszkania w ofertach z Łodzi – średnia cena zamyka się w 1327 zł. Za niespełna 1300 zł można zamieszkać także w Opolu.
Kiedy popatrzymy na cenę, jakią trzeba byłoby zapłacić za wynajem mieszkania liczącego 55 mkw. w 2016 r., zobaczymy, że obecne stawki są nawet o ponad 20 proc. wyższe, jak np. stało się w przypadku Poznania (20,1 proc.). W pobliżu tej wartości znalazły się skoki cen z Wrocławia (19 proc.) i Szczecina (17,7). Przekłada się to na różnicę pomiędzy rokiem 2016 a 2018 wynoszącą odpowiednio 250, 282 i 222 zł. Biorąc pod uwagę kwotę, zauważymy, że największy wzrost nastąpił w stolicy Dolnego Śląska.
Różnice pomiędzy miastami pokazują, który rynek w analizowanych latach przeżył największy rozkwit gospodarczy.
Źródło: KRN.pl | 2018-12-17
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (6)
wynajmuję ⋅ 20-12-2018 | 09:46
Owszem ceny wynajmu miezkań poszły w górę, ale nie można tu przesadzać. Ważny jest także czynnik ludzki. Jeśli ktoś płaci na czas, dba o mieszkanie, mieszka w nim już jakiś czas właściciel niekoniecznei podbije stawkę. Kilka lat temu kupilem w Warszawie mieszkanie od RObyga pod wynajem. Cały czas wynajmuję je jednemu małżństwu z którym nawet zdążyłem nawiązać pewną relację. Nie podwyższam im ceny, mimo że bym mógł. Myśle, ze nie tylko ja mam takie podejście. Na studiach, kiedy sam wynajmowałem mieszkanie, właścicielka też była dla mnie bardzo ugodowa.
Member ⋅ 19-12-2018 | 19:35
Nie ma Trójmiasta, Warszawy ani Krakowa. Moglibyście się bardziej przyłożyć.
Keram ⋅ 19-12-2018 | 09:28
Co z Warszawą?
Zakochany ⋅ 18-12-2018 | 21:02
Madziu, kradniesz mi serce.
NNNW ⋅ 18-12-2018 | 19:21
@Olek A gdzie to?
Olek ⋅ 18-12-2018 | 12:59
Gdzie Warszawa?