W ostatnich miesiącach obserwowany był gwałtowny wzrost popytu na kredyty hipoteczne. Najnowsze dane wskazują, że sytuacja się stabilizuje. Oferta hipoteczna banków utrzymuje się na stałym poziomie.
Z analizy przeprowadzonej przez HRE Investments wynika, że do banków nadal trafia dość duża liczba wniosków kredytowych. Codziennie jest to ok. 2 tys. aplikacji. W maju, kiedy obserwowaliśmy hipoteczny boom, było to ok. 2,5 tys. aplikacji.
Niższy wkład – większa szansa na kredyt
Na początku pandemii banki zaostrzały politykę kredytową. W 2020 roku wielu gospodarstwom domowym trudno było uzyskać pomoc w postaci finansowania kredytem hipotecznym. Wzrost wymagań dotyczących wkładu własnego pokrzyżowało plany niektórych potencjalnych kredytobiorców. Boom hipoteczny był poniekąd wywołany tym, że osoby, którym nie udało się uzyskać kredytu w ubiegłym roku, mogły zrealizować swój plan w roku bieżącym. Początek pandemii był czasem szczególnego niepokoju – niektórzy świadomie odroczyli decyzję o zakupie własnego „M” przy wsparciu kredytu hipotecznego.
Pozytywne dane dochodzą z rynku pracy. W ostatnim czasie obserwowany był wzrost pensji. Z danych GUS wynika, że w sierpniu średnie wynagrodzenie wzrosło o 9,5 proc.
Kredyty na nie dłużej niż 25 lat
Od lipca obowiązuje nowelizacja rekomendacji S. Według nowych zapisów banki mają przekonywać swoich klientów do zaciągania kredytów na nie dłużej niż 25 lat. Jeżeli ktoś będzie chciał zadłużyć się na dłuższy okres, jego zdolność kredytowa będzie liczona i tak w taki sposób, jakby okres kredytowania wynosił 25 lat. Z pewnością zmiana ta dotknie osoby, które były na granicy zdolności kredytowej.
Nowelizacja sprawiła, że zdolność osób myślących o kredycie na okres 30 lat, spadła o ok. 5 proc. Spadek zdolności kredytowej jest większy w przypadku osób, które myślały o jeszcze dłuższym okresie kredytowania.
Raty kredytów w górę
W ostatnim czasie zaobserwowano podwyżkę stawki WIBOR 3M. Jest ona jednym ze składników oprocentowania większości kredytów hipotecznych. Wzrost ten nie jest duży. 27 sierpnia stawka WIBOR 3M wynosiła 0,21 proc., natomiast 6 dni później 0,24 proc. Zmiana ta jest symboliczna, jednak niektórzy spekulują, że w najbliższym czasie można spodziewać się wyższych wzrostów.
Większych zmian można oczekiwać w przyszłym roku. Prognozuje się jednak, że będzie to wzrost o kilka-kilkanaście złotych w przeliczeniu na każde 100 tys. pożyczonego kapitału. Z prognoz wynika również, że w ciągu 3 lat raty mogą wzrosnąć o 15-20 proc.
Z drugiej strony NBP przygotowało analizy, z których wynika, że w latach 2021-2023 wynagrodzenia Polaków mają rosnąć o średnio 7,8-8,1 proc. Może to oznaczać, że w ciągu 3 lat wynagrodzenia wzrosną przeciętnie o ok. 1/4.
Oferta kredytowa banków niemal bez zmian
Oferty kredytowe banków pozostają niemal bez zmian. Z analizy HRE Investments wynika, że są one niemal na takim samym poziomie jak w sierpniu. Obecnie trzyosobowa rodzina, w której oboje rodzice pracują i zarabiają średnie krajowe, mogłaby liczyć na wsparcie finansowania zakupu mieszkania w wysokości 706 tys. złotych. Wartość ta jest o kilka tysięcy niższa niż miesiąc, a także rok temu.
Źródło: KRN.pl | 2021-09-22
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)