Wśród polskich miast Warszawa ma największe szanse, aby zyskać tytuł miasta przyszłości. Tuż za nią uplasował się Wrocław oraz Katowice. Jest to pierwszy tego typu ranking w naszym kraju.
Idea rankingu Polskich Miast Przyszłości 2050
Ranking Polskich Miast Przyszłości 2050 to owoc współpracy Grupy Saint-Gobain oraz Polskiego Towarzystwa Studiów nad Przyszłością. W ciągu 30 lat wiele może się zmienić, jednak możliwe scenariusze nie napawają optymizmem.
Podczas tworzenia rankingu Polskie Miasta Przyszłości 2050 zbadano, które lokalizacje mają największe szanse, aby stać się nowoczesnymi, dobrze dopasowanymi do zmieniających się warunków.
W 30-letniej perspektywie zwrócono szczególną uwagę na cztery obszary funkcjonowania przestrzeni miejskich. Są to:
- praca (budynki biurowe),
- mieszkanie (budynki mieszkalne),
- infrastruktura miejska wykorzystywana do spędzania wolnego czasu,
- transport.
Poza rankingiem zbadano również kategorię szkolnictwo.
Badanie poprzedziła analiza dotycząca prawdopodobnych scenariuszy długoterminowego rozwoju (foresight). Pozwoliło to określić trzy najbardziej prawdopodobne scenariusze rozwoju polskich miast w perspektywie nadchodzących 30 lat. Za ich przygotowanie współodpowiedzialni byli specjaliści tworzący projekty m.in. dla ONZ, WHO oraz UNESCO (firma konsultingowa 4CF).
Zakłada się, że do 2050 roku większość osób będzie mieszkała w miastach. Badanie miało na celu określić, które miasta są gotowe na sprostanie wyzwaniom niesionym przez przyszłość. Jak się okazuje, to zadanie wykonać mogą jedynie świadome istniejących i nadchodzących problemów oraz współpracujące ze sobą – władze miast, organizacje i przedstawiciele firm biorących udział w transformacji miast w nachodzącym czasie.
Polskie Miasta Przyszłości – jak wypadł ranking?
Na miejscu lidera rankingu znalazła się Warszawa, która jako pierwsza ma szansę uzyskać status najszybciej rozwijającego się miasta przyszłości w naszym kraju. Dalej na podium są: Wrocław oraz Katowice. Na czwartej pozycji znalazły się dwie lokalizacje – Poznań oraz Gdańsk. Na przedostatnim miejscu uplasowała się Łódź, natomiast na ostatnim – Kraków.
Warszawa nie tylko zajęła pierwsze miejsce w Polsce, ale również – zdaniem autorów rankingów – plasuje się na wysokich pozycjach w rankingach europejskich. Na uwagę zasługuje tutaj przede wszystkim wysoka jakość budynków biurowych, transportu oraz infrastruktury miejskiej przeznaczonej do spędzania wolnego czasu. Stolica Polski może pochwalić się licznymi budynkami z uzyskanymi certyfikatami wielokryterialnymi oceniającymi budynki w kategorii ekologii, ekonomii oraz jakości socjalnej. Warszawa osiągnęła zakładany przez przepisy prawa udział pojazdów zeroemisyjnych w transporcie publicznym przewidziany na 2023 rok.
Wrocław znalazł się na drugim miejscu w rankingu. Uzyskane wyniki wskazują na zrównoważony rozwój miasta. W realizacji pozostają inwestycje mieszkaniowe z certyfikatami wielokryterialnymi.
Katowice uzyskały trzeci wynik dzięki rozwojowi w trzech z czterech kategorii: biurowej, mieszkaniowej i infrastruktury do spędzania wolnego czasu. Miasto musi jeszcze popracować w szczególności nad wsparciem transportu i ekomobilności.
Poznań uzyskał dużo punktów za politykę transportową.
Gdańsk zyskuje na znaczeniu dzięki liczbie powierzchni mieszkalnej certyfikowanej wielokryterialnie. Warto tutaj wspomnieć, że Gród Neptuna uczestniczy w europejskiej inicjatywie Ruggedised, której celem jest tworzenie miast przyszłości.
Łódź znalazła się na przedostatnim miejscu. W mieście podejmowane są jednak działania rewitalizacyjne, transformacyjne oraz środowiskowe, które mają za zadanie poprawić jakość życia mieszkańców. Dużym wyzwaniem dla tego miasta jest niewielki udział certyfikowanych powierzchni komercyjnych.
Kraków, którego co prawda, rynek nieruchomości jest dobrze rozwinięty, znalazł się na ostatniej pozycji w rankingu. Zdaniem autorów stolica Małopolski nie jest jeszcze gotowa na zeroemisyjny transport. Obecnie wdrażane w mieście rozwiązania głównie skupiają się na rozwiązywaniu starych problemów, ale w żaden sposób nie przygotowują miasta na wyzwania przyszłości.
Trzy scenariusze rozwoju polskich miast
Wraz z opracowywaniem raportu określono trzy scenariusze informujące o tym, jak mogą rozwijać się miasta w perspektywie kolejnych 30 lat.
Jednym z nich jest „Wolność na kwarantannie”. Według założeń tego scenariusza i powszechnej automatyzacji wyłącznie 20 proc. osób będzie musiało pracować. Wyspecjalizowana elita znajdzie dobrze płatne zatrudnienie. Dominować ma zdalna praca i nauka. Ryzyko kolejnych epidemii sprawi, że duża część populacji zrezygnuje ze spotkań towarzyskich. Głównym źródłem finansowania miast mają być subwencje z budżetu miasta. Ich wielkość zależna będzie od liczby ludności. Utrzymanie zieleni miejskiej nie będzie już priorytetem ze względu na spadek czynników negatywnie wpływających na nią.
Inny scenariusz – „Pod kloszem” – zakłada, że w zielonych, czystych miastach będziemy pracować dużo, nawet 12 godzin dziennie. Brak będzie czasu wolnego na samorealizację. W przestrzeniach miejskich będzie mieszkało ok. 80 procent Polaków. Poza wielkimi aglomeracjami koszty energii elektrycznej, gazu, wody i wywozu śmieci mają być wysokie. Życie na wsi nie będzie atrakcyjne ze względu na duże koszty życia oraz brak możliwości znalezienia dobrze płatnej pracy. Wiele osób zrezygnuje z samochodów na rzecz transportu publicznego oraz pojazdów dostępnych w ramach usług carsharingowych i carpoolingowych.
Ostatnim przedstawionym scenariuszem jest „Taki mamy klimat”. Miasta mają oferować najlepiej płatną pracę, jednak należy liczyć się z betonowymi, zanieczyszczonymi i rozgrzanymi przestrzeniami. Większość osób będzie spędzała czas wolny poza granicami miast. W dużych aglomeracjach wspólnota lokalna nie będzie istniała. Mieszkańcy miast będą musieli liczyć się m.in. z reglamentacją wody oraz dużymi kosztami naliczanymi za zużycie jej ponad limit.
Najbliższe 30 lat może przynieść wiele zmian. Wszystko zależy od tego, w którą stronę będą podążały władze dużych aglomeracji oraz jak będzie kształtowała się ich współpraca z innymi uczestnikami miejskiego życia – organizacjami, firmami oraz mieszkańcami.
Źródło: KRN.pl | 2021-12-03
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)