Samochody elektryczne nie zanieczyszczają powietrza, ale produkcja ich części już tak. Ponadto klienci nie wiedzą, ile kosztuje ich utrzymanie.
Czy elektromobilność jest rozwiązaniem, które może się sprawdzić w polskiej rzeczywistości? Rozmowy na ten temat toczyły się podczas panelu „Elektromobilność: postęp technologiczny, presja społeczna, obietnice polityczne i realia ekonomiczne”, zorganizowanego w ramach IX Europejskiego Kongresu Finansowego.
Zdaniem jednego z uczestników, Leszka Wieciecha – prezesa zarządu i dyrektora generalnego Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, nie istnieje coś takiego jak zeroemisyjność. Pomimo tego, że samochody elektryczne nie zanieczyszczają powietrza, to produkcja części do nich, przede wszystkim zaś baterii, jest związana z emisją szkodliwych substancji. Z kolei według Agaty Rzędowskiej z WysokiegoNapiecia.pl Polska nie jest przygotowana na wdrożenie elektromobilności, o czym świadczą problemy związanie z ubezpieczeniem roweru elektrycznego. Inną kwestią są koszty wynikające z utrzymania tego typu pojazdów. Obecnie taka inwestycja jest nieopłacalna, a konsumenci nie wiedzą, jaki wydatek wiąże się z eksploatacją „elektryków”, na co wskazywał Krzysztof Bolesta – wiceprezes Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.
Badania, jakie przeprowadzono na temat rozwoju elektromobilności, wykazały, że w tym względzie w Polsce panują zjawiska i tendencje podobne do tych, zaobserwowanych wśród państw Europy Zachodniej. W naszym kraju również prowadzone są wypożyczalnie samochodów elektrycznych w ramach carsharingu, a na rynek wkracza coraz więcej start-upów zajmujących się elektromobilnością.
Wnioskiem, do którego doszli wszyscy rozmówcy, jest stwierdzenie, że Polacy wciąż są za mało wyedukowani, jeśli chodzi o ochronę środowiska. Ponadto działania zmierzające do poprawy jakości powietrza powinny zostać skierowane w stronę źródeł odnawialnych.
Źródło: KRN.pl | 2019-06-06
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (3)
Krakus ⋅ 13-07-2019 | 13:44
Żeby nie było żadnych wątpliwości: GridBoster NIE PRODUKUJE ŻADNEJ ENERGII!!! On tylko pobraną z sieci energię magazynuje na podobnej zasadzie jak tzw. power bank!
Krakus ⋅ 13-07-2019 | 12:29
@ Nicko: Przecież Grid Booster ani nie służy do PRODUKCJI energii, ani wcale nie rozwiązuje problemu utylizacji zużytych akumulatorów, a tylko nieco ją odsuwa w czasie i nic więcej!
Nicko ⋅ 08-06-2019 | 12:45
Wiadomo że nie znajdziemy idealnego rozwiazania. I ok - może rzeczywiscie na ten moment to w jaki sposob produkowane są chociazby czesci do elektrykow nie jest w 100% eko, ale nie ma sytuacji bez wyjścia. Przykladem jest chociazby grid booster greenway'a. Magazyn wykorzystuje zużyte baterie z elektryków do produkcji energii. Można? Można! Wystarczy pomyslec nad konepcją