WiadomościRynek nieruchomości czekają wzrost stawek za metr kwadratowy, podniesienie stóp procentowych i podwyżki w hipotekach.
Podsumowania minionego roku skłaniają do prognoz na najbliższe 12 miesięcy. Eksperci biorący udział w badaniu PFRN przewidują, że rok 2018 przyniesie zmiany na rynku nieruchomości. Od dłuższego czasu dyskutuje się o podwyżkach stóp procentowych i o ile Rada Polityki Pieniężnej wciąż pozostawia je na niezmienionym poziomie, wiadome jest, że wkrótce może dojść do ich podniesienia. Jeśli tak się stanie, automatycznie podrożeją raty kredytów hipotecznych. Pośrednicy spodziewają się również wzrostu stawek za metr kwadratowy mieszkań – zarówno tych z rynku pierwotnego, jak i wtórnego. Przewiduje się, że zwiększy się zainteresowanie małymi lokalami przede wszystkim z drugiej ręki. Stabilizacja prawdopodobnie utrzyma się w przypadku cen działek i domów.
Jak mówi prezydent Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości, w bieżącym roku rynek nieruchomości będą kształtowały wydarzenia, tj. zakończenie programu „Mieszkanie dla Młodych” czy uruchomienie „Mieszkania Plus”. W ubiegłym roku popyt stymulowała ostatnia szansa na uzyskanie rządowej dopłaty do wkładu własnego, natomiast w 2018 r. podobnych wyników sprzedażowych można się spodziewać, dzięki polepszeniu się sytuacji finansowej Polaków, na co wpłynęły niskie bezrobocie, wzrost płac oraz program „Rodzina 500+”.
Źródło: KRN.pl | 2018-01-23
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (8)
JAN2020 ⋅ 01-02-2018 | 16:21
Tak podwyżki cen mieszkań i nie tylko - to efekt rozgrabienia majątku narodowego i rozdanie za przysłowiową skórkę od banana w obce ręce fabryk - hut i kopalń surowców { cementowni i kopalń kruszywa } - { kopalni wydobycia żwiru i piachu } kolejny i największy powód podwyżek cen mieszkań to pazerność banków - wprowadzają swoich klientów w gigantyczną spiralę zadłużenia za pozwoleniem rządu { tak zwane prawo bankowe } { a gdzie prawo konsumenta ? - w krzakach - }
Globtroter ⋅ 31-01-2018 | 12:05
Też mam wątpliwości co do wzrostu cen w roku 2018 i rekordowych sprzedaży mieszkań przez deweloperów w roku 2017. Od roku próbuję sprzedać swoje mieszkanie - 95 m, ciche, dobrze usytuowane w Śródmieściu, które nie ma żadnych minusów - nowoczesny, atrakcyjny rozkład mieszkania z oknami na wschód, południe i zachód, łatwy dostęp do komunikacji miejskiej w tym Metra, możliwość dokupienia lub wynajęcia miejsc parkingowych w garażu podziemnym, itd. Cena o 30% niższa od podobnych tj. 4 pokojowych mieszkań w Śródmieściu oferowanych na portalach i w agencjach. I cisza. Podobnie moja dziewczyna chce sprzedać 3 pokojowe mieszkanie - 65 m i też cisza chociaż wybrała ona inną metodę dotarcia do potencjalnego klienta.
pomyśl ⋅ 30-01-2018 | 13:27
Do Licenjonowanego: Nie tylko popyt może spowodować wzrost cen mieszkań. A co ze wzrostem płac i kosztem materiałów budowlanych ?
LBE ⋅ 30-01-2018 | 12:27
No już Program 500+ to na pewno
kasiahol ⋅ 30-01-2018 | 09:05
coozio_wroc : "dzięki polepszeniu się sytuacji finansowej Polaków, na co wpłynęły niskie bezrobocie, wzrost płac oraz program „Rodzina 500+”. : ))))))))))
Licencjonowany ⋅ 30-01-2018 | 08:20
Jeżeli nastąpi wzrost stóp procentowych, co spowoduje wzrost kosztów kredytu, to jakim cudem wzrośnie popyt? Bo przecież tylko wzrost popytu może spowodować wzrost cen metra kwadratowego mieszkań. Gdzie tu logika?
coozio_wroc ⋅ 30-01-2018 | 08:10
@Stefan - wypadało by się na coś powołać, przytoczyć (kontr)argumenty, podać fakty.
Stefan ⋅ 24-01-2018 | 22:02
Propaganda