Po raz drugi w tym roku Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się podnieść stopy procentowe. Ma to powstrzymać wzrost inflacji, na którą coraz silniejszą presję wywierają rosnące płace i konsumpcja Polaków.
Ostatnia podwyżka stóp miała miejsce dwa miesiące temu na kwietniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej – czytamy. Teraz po kolejnej podwyżce główna stopa procentowa – referencyjna – wzrosła o 0,25 pkt proc., do poziomu 4,5 proc.
Jak informuje „Gazeta", dla osób, które mają kredyty w złotych oznacza to wyższe miesięczne raty kredytu – w przypadku kredytów hipotecznych – średnio od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych. Jednak ekonomiści podkreślają, że ta podwyżka w dużym stopniu została wcześniej uwzględniona przez rynek i banki już wliczyły ją w cenę kredytów. Problem w tym, że ekonomiści obstawiają jeszcze dwie podwyżki stóp w tym roku.
Kolejne podwyżki są możliwe, ale nie jest sprecyzowane kiedy – czytamy dalej. Głównym problemem jest rynek pracy, który tworzy zagrożenie dla przyszłego wzrostu cen. Rada będzie patrzyła na kolejne dane płynące z gospodarki i na bieżąco oceniała sytuację – mówi dla „Gazety Wyborczej” Ryszard Petru, główny ekonomista Banku BPH. Jego zdaniem nie jest wykluczone, że stopy pójdą w górę po raz kolejny już w lipcu. – Moim zdaniem, pod koniec roku stopy wzrosną do poziomu 5 proc. – dodaje.
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)