Brak miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego to jedna z podstawowych barier inwestycyjnych. Ministerstwo Transportu i Budownictwa chce wprowadzić przepisy dopuszczające wydawanie pozwoleń na budowę z pominięciem decyzji lokalizacyjnych.
Jak przedstawia „Rzeczpospolita”, brak miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego to jedna z podstawowych barier inwestycyjnych. Ministerstwo Transportu i Budownictwa chce wprowadzić przepisy dopuszczające wydawanie pozwoleń na budowę z pominięciem decyzji lokalizacyjnych. Od prawie dwóch lat większość gmin nie ma aktualnych miejscowych planów. Ma je jedynie około 18 proc. gmin. Tam, gdzie nie ma planów, wydanie pozwolenia na budowę musi poprzedzać decyzja lokalizacyjna. Natomiast tam, gdzie rozpoczęto prace nad planami, do czasu ich uchwalenia zawieszono wydawanie tych decyzji. Wydanie decyzji lokalizacyjnej nie jest prostą sprawą. Obowiązująca ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu jest pełna niespójnych i mało precyzyjnych przepisów. Urzędnicy są więc często w trudnej sytuacji. Rozważa się m.in. możliwość wprowadzania przepisów, które zastąpiłyby powszechnie krytykowane decyzje lokalizacyjne. Niezależnie od podjęcia prac nad tą nowelizacją resort budownictwa ma przygotować nową ustawę dotyczącą zagospodarowania przestrzennego oraz znowelizować wiele innych przepisów, które są ściśle związane z tą tematyką. Obecnie obowiązująca ustawa została uchwalona w pośpiechu i teraz mamy problemy z jej realizacją w praktyce.
Źródło: „Rzeczpospolita” 24.11.05 | 2005-11-25
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)