Belgijskie lotnisko w Zaventem postawiło na nietypowe „narzędzie” do skoszenia trawy.
Władze lotniska pod Brukselą wpadły na niecodzienny pomysł. Do koszenia traw, zamiast kosiarek, zostaną zaangażowane owce. Lądowisko zrezygnowało z tradycyjnego sprzętu przeznaczonego do dbania o tereny zielone. Kosiarki są na pewno szybszym sposobem, jednak dużo mniej ekologicznym. W najbliższym czasie kilkadziesiąt zwierząt ma zjadać trawę na terenie lotniska. Port lotniczy nie jest jedyną instytucją w Belgii, która zdecydowała się skorzystać z pomocy zwierząt w ramach pielęgnacji terenów zielonych. Wcześniej już kilka firm i placówek publicznych odważyło się na taki krok.
Robimy to, aby zwiększyć różnorodność biologiczną – zaznacza Anke Fransen, rzeczniczka brukselskiego lotniska.
W rozmowie z radiem VRT wyjaśniła także, że wypas trawników przez owce jest celowe i może przyczynić się do pojawienia się nowych gatunków roślin i traw na tym terenie. Dodała też, że zwierzęta te nie boją się hałasu samolotów. Ponadto lotnisko znajduje się na wzgórzu, co jest dogodną dla nich lokalizacją. Owce będą wypasać się na lotnisku przez najbliższe trzy tygodnie, a potem pojawią się po raz drugi jesienią.
Źródło: Portalsamorzadowy.pl | 2019-06-12
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)