Mieszkania nie odpowiadają oczekiwaniom nabywców

Według NBP prawdopodobnie równowaga pomiędzy podażą a popytem zostanie zachwiana.

Podsumowanie II kwartału 2018 r. pokazało, że obecna sytuacja na rynku nieruchomości jest oceniana jako zrównoważona. Jednak koszty ponoszone przez deweloperów mogą przyczynić się do dysproporcji pomiędzy podażą a popytem. Jak się okazuje, już na rynku brakuje mieszkań, na które jest największe zapotrzebowanie. Lokale pozostające w ofertach deweloperskich nie zaspokajają w pełni potrzeb osób poszukujących małych metraży. Co więcej, wzrosła średnia cena nieruchomości – zarówno tych z rynku pierwotnego, jak i wtórnego.

Podwyżki są widoczne w cenach ofertowych i transakcyjnych, co jest skutkiem transakcji przeprowadzanych w atrakcyjnych lokalizacjach. W dużych miastach lokale z pierwszej ręki są coraz częściej nabywane w celu inwestycyjnym. Zainteresowaniem cieszą się nieruchomości dobrze usytuowane i odpowiedniej jakości. W Warszawie zjawisko przyczyniło się do skrócenia czasu potrzebnego na zawarcie umowy najmu.

Wzrastające grono najemców sprawia, że inwestowanie w mieszkania wciąż jest rentowne i w porównaniu do lokaty bankowej pozostaje bardziej korzystne. Jednocześnie sytuacja makroekonomiczna oraz wartości stóp procentowych pozwalają na spłatę kosztów kredytu hipotecznego przychodami z najmu.  

Źródło: KRN.pl | 2018-10-19