Osoby, które dziś mają ok. 30-40 lat, mogą być świadkami zubożenia polskich lasów o 75 proc. drzew. Znikną także niektóre gatunki zwierząt oraz roślin.
Naukowcy z Polskiej Akademii Nauk (PAN) przewidują, że za kilkadziesiąt lat w Polsce nie będzie 75 proc. istniejących dzisiaj drzew. Już teraz można zauważyć pierwsze oznaki globalnego kryzysu klimatycznego. Na niektórych obszarach obserwuje się pustynnienie, susza trwa znacznie dłużej niż w ubiegłych latach i coraz częściej odnotowuje się rekordy wysokich temperatur dla poszczególnych rejonów kraju.
Wskazujemy groźne konsekwencje, które już zaczynają dotykać otaczającą nas przyrodę. Jest naszym obowiązkiem mówić o tym głośno – mówi prezes PAN prof. Jerzy Duszyński.
Z obserwacji naukowców wynika, że w atmosferze stężenie CO2 jest coraz wyższe. Tymczasem drzewa, które mają zdolność wyłapywania tego typu substancji, ulegają konsekwencjom zmian klimatycznych. Badacze obserwują zmieniającą się szatę roślinną Polski i mówią o wyginięciu bądź przerzedzeniu populacji m.in. sosny, brzozy i świerka, które obecnie stanowią odpowiednio 58,5, 7,5 i 6,4 proc. powierzchni polskich lasów.
Aktualnie prowadzone nasadzenia drzew w większości są jedynie uzupełnianiem braków po przeprowadzonych już wycinkach. Naukowcy uważają, że wśród koniecznych działań powinno się znaleźć sadzenie gatunków drzew, które poradzą sobie w warunkach, jakie nastaną w związku ze zmianami klimatycznymi. Badacze sugerują, by zalesieniu poddać tereny górskie oraz obszary w pobliżu najważniejszych rzek, co przyniosłoby dodatkową korzyść – wzrost ochrony przeciwpowodziowej.
Źródło: Polsatnews.pl | 2019-09-03
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)