Program społeczno-gospodarczy „Nowy Ład” został ogłoszony 15 maja br. Zgodnie z założeniem, ma on na celu przede wszystkim przezwyciężenie skutków pandemii. Wśród zapowiadanych zmian znalazły się m.in. gwarancje bankowe na zakup mieszkania, które mają zastępować wymagany przez banki wkład własny.
Dotąd, by zaciągnąć kredyt hipoteczny, każdy potencjalny kredytobiorca był zobowiązany do wykazania swojej zdolności kredytowej. Ponadto, w dniu złożenia wniosku kredytowego musiał dysponować kwotą wystarczającą na pokrycie wkładu własnego, czyli wynoszącą od 10 do 20 proc. wartości nieruchomości, którą chciał kupić.
Systematyczne oszczędzanie podnosi świadomość finansową
Uzbieranie takiej kwoty ma pomóc potencjalnemu kredytobiorcy przekonać się, czy jego comiesięczny budżet wystarczy na pokrycie rat kredytu. Systematyczne oszczędzanie na wkład własny stanowi więc symulację wieloletniego spłacania kredytu. Udzielanie przez rząd gwarancji bankowych może więc skutkować zmniejszeniem świadomości kredytobiorców na temat zaciąganego zobowiązania. Mniejsza świadomość kredytowa może natomiast oznaczać późniejsze problemy w regularnym spłacaniu rat kredytu, co w konsekwencji wpłynie na wzrost liczby licytacji komorniczych nieruchomości.
Kredyty bez wkładu własnego będą droższe
Wizja zakupu nieruchomości bez kilkuletniego oszczędzania na wkład własny jest dla wielu osób kuszącą możliwością. Kredyty udzielane na 100 proc. wartości nieruchomości mogą być jednak oferowane kredytobiorcom na mniej korzystnych warunkach i być może okażą się droższe niż te z wkładem własnym. Brak tych środków banki będą bowiem postrzegać jako ryzyko i zechcą wówczas dodatkowo się zabezpieczyć. Taką ochroną dla banku udzielającego kredyt może być np. obowiązek wykupienia dodatkowych produktów typu ubezpieczenia. Kredyty na 100 proc. wartości nieruchomości prawdopodobnie będą też odznaczać się wyższymi marżami.
– Jeśli grupa beneficjentów tego rozwiązania będzie wystarczająco duża, faktycznie może mieć to wpływ na zachowania rynku. Brak konieczności uzbierania środków na wkład własny może ułatwić zaciąganie nadmiernych zobowiązań i podejmowanie nadmiernego ryzyka. Przy obecnych stopach procentowych i utrzymującej się dobrej koniunkturze na rynku nieruchomości, ryzyko wydaje się niewielkie. Jednak jeśli ceny mieszkań zaczną spadać, a stopy procentowe rosnąć, zobowiązania mogą stać się zbyt duże do spłacenia – zaznaczył w analizie Centrum AMRON zatytułowanej "Czy zakup nieruchomości bez wkładu własnego pomoże rozwiązać problemy mieszkaniowe Polaków?" Jakub Kaczor, Koordynator Programu Wsparcia Kredytobiorców z Centrum AMRON.
Gwarancje rządowe wesprą rynek pierwotny
Jak uważa ekspert, gwarancje rządowe i kredyty bez wkładu własnego mogą wpłynąć na podwyżkę cen nie tylko samych nieruchomości, ale również działek oraz materiałów i usług budowlanych. Ponadto kredytobiorcy bez środków na wpłatę zadatku będą mieć ograniczony dostęp do nieruchomości z rynku wtórnego. Prawdopodobnie więcej kredytów zaciągniętych w ramach nowego programu sfinansuje nieruchomości z rynku pierwotnego – deweloperzy są bardziej niż osoby prywatne skłonni czekać na wynik analizy kredytowej banku, ponadto zapewne dostosują swoją ofertę do ram formalnych wskazanych przez rząd.
– Gdy wzrosną stopy procentowe i rynek zacznie wyhamowywać, część klientów nie będzie w stanie spłać swoich rat kredytowych, a chcąc sprzedać nieruchomość może napotkać sytuację, że jest ona mniej warta niż pozostały do spłaty kredyt – przestrzega jednak przed pochopnym zaciąganiem zobowiązań kredytowych Jakub Kaczor.
Źródło: KRN.pl | 2021-06-16
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)