Według danych GUS w lipcu koniunkturę oceniano mniej pesymistycznie niż w czerwcu w większości obszarów gospodarki. Oczekiwana jest poprawa zarówno ocen sytuacji bieżącej, jak i prognoz.
Wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury w sektorze budownictwa (NSA) w lipcu 2020 roku kształtował się na poziomie -16,7. Podobnie jak w poprzednich miesiącach najgorzej sytuacją oceniły firmy mikro i małe (do 49 zatrudnionych). Najmniej pesymistyczne oceny pochodzą natomiast od dużych przedsiębiorstw (250 i więcej zatrudnionych).
Główny Urząd Statystyczny opracował również aneks wpływu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 na koniunkturę gospodarczą. Badanie, które umożliwiło opracowanie zestawienia, zostało przeprowadzone w dniach od 1 do 10 lipca. W lipcu negatywnych skutków zagrażających stabilności firmy w odniesieniu do pandemii koronawirusa w branży budowlanej obawiało się 9,9 proc. ankietowanych. W czerwcu wskaźnik ten kształtował się na poziomie 10,3 proc. Brak negatywnych skutków dla funkcjonowania firmy przewiduje 9,4 proc. respondentów (dla porównania w czerwcu było to 8,4 proc.).
56,1 proc. ankietowanych w lipcu planowało wdrożenie działań nieznacznie wpływających na działalność firmy, których celem było zmniejszenie negatywnych skutków pandemii, natomiast 18,2 proc. – silnie wpływających. W poprzednim miesiącu wartości te kształtowały się odpowiednio 57,0 proc. oraz 21,3 proc. Mniej przedsiębiorstw planuje podjąć działania silnie wpływające na działalność firmy.
Szacuje się, że w lipcu praca zdalna i zbliżone formy pracy obejmą 4,3 proc. pracowników. Dla porównania w czerwcu wartość ta była nieco wyższa i wynosiła 5,5 proc. W lipcu 2,5 proc. respondentów deklarowało, że liczy się z nieobecnością pracowników w związku z kwarantanną lub innymi ograniczeniami (czerwiec: 2,9 proc.).
Podobnie jak w poprzednich miesiącach zauważalny jest spadek w ilości zamówień na półprodukty, surowce, towary i usługi u dostawców. W lipcu prognozuje się, że będzie to -12,9 proc. (czerwiec: -15,2 proc.). Przedsiębiorstwa budowlane szacują, że w lipcu z ich usług skorzysta -14,4 proc. klientów mniej (czerwiec: -16,1 proc.).
Ankieta uwzględniała także pytanie o to, ile miesięcy firmy byłyby w stanie przetrwać, gdyby obecne działania dotyczące zwalczania koronawirusa utrzymywałyby się przez dłuższy czas.
W sektorze budownictwa udzielono następujących odpowiedzi:
- mniej niż 1 miesiąc – 1,6 proc.,
- około 1 miesiąca – 13,1 proc.,
- 2-3 miesiące – 31,3 proc.,
- 4-6 miesięcy – 19,3 proc.,
- powyżej 6 miesięcy – 34,7 proc.
W analizie uwzględniono również kwestię zatorów płatniczych i ich nasilenia. W lipcu nieznacznych trudności oczekuje 55,8 proc. respondentów, poważnych – 13,7 proc., natomiast zagrażających stabilności firmy – 1,2 proc. Dla porównania w czerwcu było to odpowiednio: 56,1 proc., 14,0 proc. oraz 1,1 proc. W obu miesiącach otrzymane wartości kształtują się na podobnym poziomie.
Źródło: KRN.pl | 2020-07-28
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)