Do końca 2019 roku w Polsce miało powstać 100 tys. tanich mieszkań. Rozliczycie mnie państwo, popatrzycie na dzisiejszą datę i za rok w kwietniu zobaczymy, czy chociaż 40, 50, 60 tysięcy mieszkań z tego programu Mieszkanie plus zostanie wybudowanych – zapewniał premier Morawiecki w 2018 roku. Od złożenia tej obietnicy minęły cztery lata. Do użytku oddano 15 tys. lokali, a w budowie, w październiku 2021 roku, było jedynie 20 tys. mieszkań.
NIK nie pozostawia na rządowym programie suchej nitki
Program Mieszkanie Plus uruchomiono w 2016 roku, jako część Narodowego Programu Mieszkaniowego. Jego celem była poprawa jakości życia Polaków, a więc umożliwienie nabycia lub wynajęcia mieszkania przez osoby osiągające niższe dochody bądź pozostające w trudnej sytuacji życiowej. Z ustaleń NIK wynika, że teoretyczne założenia programu mijają się z ich praktyczną realizacją. Od 2015 roku do 2021 roku powstało 735 mieszkań z umiarkowanymi opłatami czynszowymi (do końca 2025 roku miało powstać 72,5 tys. lokali) oraz 4 566 mieszkań z wykorzystaniem preferencyjnego kredytu od Banku Gospodarstwa Krajowego (wobec przewidywanych pod koniec 2025 roku 30 tys.).
Zdaniem urzędników NIK na pochwałę zasługuje jedynie kilka skontrolowanych gmin, które właściwie realizowały założenia rządowego programu i rzetelnie dobierały najemców tanich mieszkań. Natomiast wśród ogólnych powodów fiaska Mieszkanie Plus wymieniono brak stosownych rozwiązań prawnych, zbyt wolne wdrażanie aktów wykonawczych i brak konkretnych działań, które pozwoliłyby zwiększyć podaż działek budowlanych należących do Skarbu Państwa. A tym miał zajmować się powołany w 2017 roku Krajowy Zasób Nieruchomości.
Krajowy Zasób Nieruchomości pod lupą
Do końca czerwca 2021 roku KNZ pozyskało 150 nieruchomości, a planowo Zasób miał się powiększyć o 271 nieruchomości. Wpływ na niską skuteczność w realizacji założeń miały czynniki takie jak:
- opieszałość w przekazywaniu nieruchomości przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa i Agencję Mienia Wojskowego,
- ujmowanie w wykazach nieprzydatnych nieruchomości,
- niewystarczająca wiedza organów dostarczających wspomniane wyżej wykazy o stanie prawnym przekazywanych nieruchomości,
- brak ustaleń prawnych co do sposobu rozliczania za przekazanie gruntu do KZN (to uregulowano dopiero w nowelizacji z 2019 roku).
NIK wskazuje, że KNZ przez kilka lat funkcjonował bez stosownych dokumentów, właściwych organów decyzyjnych i przepisów dotyczących wydzierżawiania, oddawania w najem i zbywania nieruchomości Zasobu w drodze przetargu (wskazane kwestie regulowano już w czasie działania KNZ w 2019 i 2020 roku). Te fundamentalne braki sprawiły, że organ przez niemalże 3 lata nie przeznaczył żadnej nieruchomości pod budowę mieszkań lub uzbrojenie techniczne gruntów. Pierwszą umowę podpisano dopiero dwa lata temu z Regionalnym Funduszem Gospodarczym S.A. w Częstochowie.
Niezmienne problemy polskiej polityki mieszkaniowej
Polski deficyt mieszkaniowy jeszcze w 2019 roku miał sięgać ponad 640 tys. lokali. Na rynku brakuje zwłaszcza tanich nieruchomości, bo wiele osób, przez wzgląd na niższy bądź niestabilny dochód nie ma zdolności kredytowej. W ciągu ostatnich 8 lat tańsze mieszkania stanowiły zaledwie 2,5 proc. nowych zasobów mieszkaniowych. Dlatego podjęcie konkretnych działań w celu polepszenia jakości życia Polaków miało być dla rządzących kwestią priorytetową. Rzeczywistość jest taka, że finansowe wsparcie krajowego mieszkalnictwa ze strony Budżetu Państwa jest najniższe w całej Unii Europejskiej. W 1992 roku jego procentowy udział w PKB wynosił 1,8 proc., w 2006 r. 0,1 proc., a w 2019 roku… już tylko 0,08 proc. PKB (czyli 1,2 mld zł). Niestety, unijny poziom zdaje się w tej chwili nieosiągalny. Aby go dogonić, nasz sektor mieszkaniowy powinien otrzymywać roczne dofinansowanie w wys. 10 mld zł.
Raport NIK jasno dowodzi, że rząd nie spełnił swoich obietnic. Nic nie wskazuje na to, by w najbliższych latach udało nam się nadrobić mieszkaniowe zaległości. Szalejąca inflacja, wojna za wschodnią granicą, napływ uchodźców i odpływ ukraińskich pracowników z ekip budowlanych to kolejne problemy polskiego rynku nieruchomości. Problemy, które – jak to często bywa – skutecznie przysłonią błędy przeszłości. Czy w obliczu obecnego kryzysu znajdzie się ktoś, kto faktycznie rozliczy premiera?
Źródło: KRN.pl | 2022-03-24
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)