Polakom doskwiera chroniczny niedobór mieszkań. Ponad 30 proc. na co dzień doświadcza przeludnienia. Jakie trudności jeszcze dotykają mieszkańców kraju nad Wisłą?
Daleko w tyle na tle innych krajów UE
Sytuacja na rynku nieruchomości w ostatnich miesiącach przyprawiała wielu o zawrót głowy. Skutki inflacji oraz wybuchu wojny w Ukrainie dały się odczuć przede wszystkim tym, którzy poszukają swojego wymarzonego M. Po wzmożonej aktywności i boom mieszkaniowym 2022 r. przyniósł dotkliwy dla wielu kryzys. Ekonomiści wskazują, że liczba kontraktów deweloperskich, które sprzedano na budowę mieszkań spadła nawet o 55 proc.
Wysokie ceny nieruchomości, rosnące stopy procentowe i brak zdolności kredytowej sprawiły, że wielu musiało odłożyć swoje plany na później. Niestety na rynku wynajmu nie było lepiej. Wszystko to wpłynęło na pogłębienie chronicznego niedoboru mieszkań, z którym od dawna zmagają się Polacy.Chociaż wskaźnik liczby mieszkań na 1000 mieszkańców pokazuje stałą poprawę sytuacji, Polsce wciąż daleko do średniej Unii Europejskiej czy Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Pierwszy wynosi 494,72, druga natomiast 468,26. W 2021 r. polski wskaźnik wyniósł 405,2.
Za mało małych mieszkań w ofercie
Mieszkań brakuje, ale zmniejsza się także powierzchnia, na jaką mogą pozwolić sobie potencjalni nabywcy. Średnia powierzchnia lokali mieszkaniowych w Polsce wynosi obecnie 50 mkw. i systematycznie spada. W stolicy średnia powierzchnia w 2009 r. osiągała 65 mkw. Ponad dekadę później, w 2021 r. mowa już o metrażu aż o 10 mkw. mniejszym. Dane pokazują, że aż 35,7 proc. mieszkańców naszego kraju mieszka w warunkach przeludnienia. To plasuje kraj nad Wisłą w pierwszej piątce krajów UE z najwyższym wskaźnikiem pod tym względem.
Obecnie Polacy stawiają na takie mieszkania, na jakie ich stać, czyli na nieruchomości o powierzchni mniejszej lub równej 40 mkw. Zapotrzebowanie na takie lokale w IV kw. 2022 r. wyniosło ok. 41 proc. na rynku wtórnym. Dotychczas było to zwykle ok. 32 proc., a małe mieszkania stanowiły mniej niż 20 proc. oferty.Oznacza to, że obecnie jest ona niedostosowana do potrzeb.
Polacy zarabiają za mało, żeby kupić albo wynająć mieszkanie
Fizyczny brak mieszkań dostosowanych do aktualnych potrzeb nabywcówzainteresowanych kupnem lokalu mieszkaniowego potęguje fakt, że aż 60 proch. gospodarstw domowych w Polsce ma zbyt małe dochody. Zbyt niska płaca naszych rodaków powoduje, że nie mogą oni pozwolić sobie na zakup czy nawet wynajem nieruchomości w taki sposób, aby koszta nie pochłaniały więcej niż 30 proc. miesięcznych zarobków. Choć tych osób nie stać na inwestycję we własne M, jednocześnie zarabiają za dużo, aby zostać objętymi pomocą państwa i otrzymać, chociażby mieszkanie komunalne.
Nie bez znaczenia jest też to, że Polacy nadal wolą kupić mieszkanie na własność niż wynajmować. Nasze społeczeństwo jest historycznie przywiązane do kwestii własności, przedkładając je nad wynajmem nawet wtedy, gdy bywa to nieopłacalne.Tego zdania jest aż 47 proc. mieszkańców.
Źródło: KRN.pl | 2023-05-08
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)