Mimo najniższego od 1990 r. poziomu bezrobocia (stopa na poziomie 5,2%) wciąż wiele osób pozostaje biernych zawodowo. W najbliższym czasie poskutkuje to zwiększeniem się wysokości wynagrodzenia. A co z cenami produktów?
Na możliwość inflacji zwraca uwagę prof. Elżbieta Mączyńska, szefowa Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, która podkreśla, że choć w budżecie znajduje się informacja o 2,5% inflacji, to jej przyrost będzie korzystny dla państwowych finansów, bo podatek VAT jest tym wyższy, im wyższa jest cena produktu lub usługi.
Według raportów GUS tempo podwyżek cenowych, jakie nastąpiły w miesiącach wakacyjnych i wyniosły 2,9%, spadło we wrześniu do 2,6%. Towary tj. warzywa, pieczywo, czy mięso wieprzowe drożeją ze względu na przemiany klimatyczne czy choroby dotykające trzodę chlewną. W przeciwieństwie do nich wciąż tanieją sprzęty AGD, odzież i paliwa, a konsumenci otrzymujący większe wynagrodzenie czy świadczenia typu 500+ nie narzekają.
Płace na pewno będą rosły ze względu na sytuację na rynku pracy, czyli na niedobór pracowników. Ale też to tempo wzrostu płac będzie zależało od tempa wzrostu nakładów przedsiębiorstw na robotyzację i na sztuczną inteligencję - podkreśla prof. Mączyńska w rozmowie z agencją Newseria Biznes. Średnia miesięczna pensja brutto wyniosła w pierwszej połowie 2019 r. 4 895,58 zł i była wyższa o 7,1 % w odniesieniu do tego samego okresu ubiegłego roku. Mimo to pracodawcom nie jest łatwo znaleźć osoby do pracy na stanowiskach typu kasjer, stąd w sklepach tj. Rossmann czy Decathlon do dyspozycji klientów są kasy samoobsługowe.
W pierwszym kwartale 2019 r. liczba osób biernych zawodowo powyżej 15 r. życia wyniosła 13,4 mln.
Na rynku pracy jest wiele do zrobienia, wyzwania zarówno dla pracodawców, jak i dla państwa, żeby zaktywizować tych ludzi, którzy nie pracują – podsumowała szefowa PTE.
Źródło: KRN.pl | 2019-10-14
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)