Firmy budowlane mają coraz więcej kłopotów z płynnością finansową. Najczęściej dotykają one niewielkie przedsiębiorstwa.
Choć w sektorze budowlanym koniunktura jest na dobrym poziomie, boryka się on ze sporymi kłopotami finansowymi. Spowodowane jest to przede wszystkim ciągłymi podwyżkami cen materiałów budowlanych, a także niedoborem w kadrach. Zarówno w zakresie budownictwa mieszkaniowego, komercyjnego, jak i na rynku infrastrukturalnym produkcja budowlana utrzymuje się na wysokim poziomie. To jednak nie przyczynia się do poprawy sytuacji – w porównaniu z danymi z końca 2017 r. liczba dłużników wzrosła o 20 proc.
Na przestrzeni ostatniego roku odsetek firm, które nie wywiązują się terminowo ze zobowiązań finansowych, wzrósł z 5,1 do 5,9 proc. Z informacji zawartych w raporcie Sytuacja finansowa przedsiębiorstw budowlanych wynika, że pod koniec 2018 r. niespłacone zobowiązania wyniosły 4,75 mld zł. Sumę zadłużenia ukształtowały 43 tys. firm budowlanych. Jak się okazuje, zaległości wzrosły o 6 proc., czyli o 270 mln zł. Wśród przedsiębiorstw, które mają największe problemy finansowe, znajdują się głównie firmy prowadzące roboty inżynieryjne, a ich udział w grupie dłużników szacuje się na 8,5 proc. Z nieco niższym wynikiem – 7,2 proc. na liście znaleźli się również niesolidni płatnicy zajmujący się budową nieruchomości.
Co ciekawe, punktem zapalnym do powstania problemów w branży budowlanej było nagromadzenie prac budowlanych. Zjawisko spowodowało skok cenowy materiałówh budowlanych i usługach, a także kosztach robocizny. Ponadto zmniejszyła się dostępność pracowników.
Źródło: KRN.pl | 2019-05-06
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)