Liczba osób, które spłacają swoje zobowiązania we frankach szwajcarskich, jest coraz mniejsza. Ich grono zmniejszyło się o ponad 25 tys.
Kredyty mieszkaniowe spłacane w szwajcarskiej walucie nie stanowią już tak dużego procentu wszystkich zobowiązań hipotecznych. Obecnie ich udział szacuje się jedynie na 5,5 proc. W ubiegłym roku liczba czynnych rachunków kredytowych wśród frankowiczów zmniejszyła się o 25,65 tys., co oznacza, że do spłaty pozostaje ich 469,96 tys. Tym samym łączna suma ogólnego zadłużenia w tej walucie jest o 2,48 mld zł mniejsza.
W porównaniu z 2016 r., kiedy to liczba osób mających kredyt frankowy osiągnęła wartość 520,81 tys., banki prowadzą obecnie o 10 proc. rachunków mniej, czyli 469,95 tys. Analogicznie do spadku doszło również w zakresie kwoty, która pozostała do spłaty. Z danych udostępnionych przez BIK wynika, że jest to 107,1 mld zł. W 2011 r. suma ta kształtowała się wokół 162,03 mld zł.
Jak mówi Waldemar Rogowski z BIK InfoMonitor, fakt, że pomimo wzrostu kursu franka wartość zadłużenia spadła, jest efektem terminowego regulowania rat. Obniżenie się wskaźnika LtV to również skutek podwyżek cen nieruchomości z drugiej ręki, obserwowanych w aglomeracjach, czyli w lokalizacjach zamieszkiwanych przez frankowiczów, dodaje ekspert.
Źródło: KRN.pl | 2019-01-22
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (1)
Pan ⋅ 29-01-2019 | 07:11
25,65 tys., to komornicy uwolnili, od problemu?