Zadłużenie firm budowlanych z roku na rok się pogłębia. Problem może uniemożliwić realizację zaplanowanych inwestycji.
Problemy finansowe, z jakimi zmagają się firmy budowlane, mogą zagrozić płynności inwestycji. Analiza danych Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor oraz Biura Informacji Kredytowej pokazuje, że zadłużenie w budownictwie w przeciągu ostatniego roku wzrosło o 470 mln zł. Obserwowany ostatnio zwiększony popyt na usługi budowlane przyczynia się do ciągłego wzrostu cen i deficytu pracowników, a także trudności w transporcie.
Wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa Rafał Bałdys-Rembowski zaznacza, że takie okoliczności mogą wywołać sytuację, w której realizacja wielu zakontraktowanych projektów stanie pod znakiem zapytania. To z kolei będzie potęgowało podwyżki, pociągające za sobą dodatkowe koszty. Zdaniem Piotra Janiszewskiego, prezesa Skanska Polska, czynnikami najbardziej ograniczającymi polski rynek budowlany są jego chwiejność, a także rosnące koszty produkcji. Dlatego też tak ważne będzie to, jak przedsiębiorstwa zaplanują swoją przyszłość w tym sektorze gospodarki. Prezes Budimexu Dariusz Blocher wskazuje, że braki w kadrze i wzrost płac oraz cen materiałów sprawią, iż inwestorom trudno będzie znaleźć wykonawców, którzy przeprowadzą prace za dotychczasowe stawki.
Najważniejsze, by kontrahenci uchronili swoje firmy przed skutkami utraty płynności finansowej, o czym przypomina Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. Jego zdaniem pomocne w tym względzie będą stałe kontrolowanie kondycji finansowej, eliminowanie zagrożenia zatorów płatniczych, jak również monitorowanie wiarygodności płatniczej i kredytowej partnerów inwestycyjnych.
Źródło: KRN.pl | 2018-01-29
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)