WiadomościJak na kredyty hipoteczne wpłynie rządowa propozycja wsparcia dla ich posiadaczy? Zdaniem ekonomistów efektem może być m.in. odroczenie obniżek stóp procentowych.
Jak donosi Rzeczpospolita, Rada Polityki Pieniężnej przewiduje, że podjęte przez nią działania mają sprawić powrót inflacji – za jakiś czas – do poziomu 2,5 proc. Grzegorz Siemionczyk uważa, że jednocześnie będzie to dobra wiadomość dla kredytobiorców, którzy będą mogli spodziewać się niższych stóp procentowych. Jego zdaniem rządowe wsparcie dla kredytobiorców przedłuży okres, w którym posiadacze hipoteki będą borykać się z wyższymi ratami za zakup nieruchomości.
Tym razem podwyżki stóp nie tak duże, jak się spodziewano
Przypomnijmy, że – zgodnie z najnowszą decyzją Rady Polityki Pieniężnej – od 6 maja br. obowiązuje stopa referencyjna na poziomie 5,25 proc. Tym razem podwyżka nie była tak wysoka, jak spodziewali się eksperci.
– Inflacja przyspiesza mimo podwyżek stóp NBP. Spokojnie, jesteśmy dopiero na początku drogi, ale wchodzimy w okres, kiedy dokonane podwyżki zaczynają coraz silniej działać – na Twitterze przewidują tymczasem ekonomiści mBanku.
– Prognozowana przez KE ścieżka inflacji HICP dla Polski jest najwyższa ze wszystkich państw UE, w dużej mierze to wynik oczekiwań tylko niewielkiego spadku inflacji w 2023 – czytamy natomiast na Twitterze prowadzonym przez ekonomistów PKO Banku Polskiego.
Działania rządu mogą osłabić antyinflacyjny wpływ wyższych stóp procentowych
Jak podkreśla Grzegorz Siemionczyk na łamach Rzeczpospolitej, celem zaostrzania polityki pieniężnej jest schłodzenie popytu w gospodarce. Jego zdaniem ostatnie działania rządu osłabiają antyinflacyjny wpływ podwyżek stóp procentowych. Pakiet wsparcia dla posiadaczy hipoteki objąć ma m.in. wakacje kredytowe, a także zastąpienie stawek WIBOR innymi stopami, które mają być niższe. W ocenie Siemionczyka w dłuższej perspektywie nie pomoże to ani bankom, ani kredytobiorcom. Efektem może być bowiem odsunięcie w czasie obniżek stóp procentowych lub dalsze ich podwyżki. Dodatkowo obciążone w ten sposób banki mogą zaostrzać warunki udzielania nowych kredytów.
– Niewielu kredytobiorców jest dziś w takiej sytuacji, w jakiej znaleźli się w ostatnich latach frankowicze, gdy wartość ich nieruchomości malała poniżej sumy ich zobowiązań – podkreśla na łamach Rzeczpospolitej ekspert.
Źródło: KRN.pl | 2022-05-17
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)