31.12.2020 r. w życie wchodzi ostatni etap dyrektywy europejskiej EPBD, wprowadzający nowe wymogi dotyczące energooszczędności w budownictwie. Specjaliści szacują, że wpłynie to na podniesienie koszów budowy o ok. 30-40 proc.
Wspomniana dyrektywa unijna dotycząca charakterystyki energetycznej budynków jest wprowadzana w Polsce w 3 etapach. Pierwszy z nich wszedł z życie w 2014 r., drugi w 2017 r. natomiast trzeci zacznie obowiązywać z początkiem 2021 r. Zgodnie z jego zapisami w przyszłym roku wszystkie materiały budowlane i wykończeniowe oraz stolarka okienna i chemia budowlana będą musiały spełniać restrykcyjne wymogi, mające na celu znaczne zmniejszenie zapotrzebowania budynków na energię. Oznacza to, że ich ceny wzrosną i to nawet o kilkadziesiąt procent. Jednocześnie z rynku zostaną usunięte tańsze, niespełniające nowych norm produkty, które mogłyby stanowić alternatywę dla mniej zamożnych kupców. Nowe standardy będą również obligowały do zmian w procesie budowy nieruchomości – może to oznaczać konieczność położenia grubszej warstwy termoizolacyjnej na ścianach budynku lub montaż drzwi i okien posiadających odpowiednie parametry energooszczędności – które także wpłyną na wzrost kosztów.
Podwyżki odczują nie tylko osoby budujące lub remontujące dom, ale również wszyscy zainteresowani kupnem nieruchomości.
W rozmowie w Newserią dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich Konrad Płochocki stwierdza, że: W przypadku 50-metrowego mieszkania będzie to kwota kilku tysięcy złotych, dochodząca nawet do 10 tys. zł. Oczywiście to też zależy od mieszkania, bo jeśli będzie w nim dużo przeszklonych przestrzeni, ta różnica może wynieść kilkanaście tysięcy złotych.
Warto zauważyć, że ceny materiałów budowlanych w ostatnich miesiącach wzrosły już o kilka procent, będzie to więc kolejna podwyżka w krótkim przedziale czasowym.
Pocieszenie może stanowić fakt, że energooszczędność przekłada się nie tylko na stan powietrza, (ograniczona emisja CO2) ale również niższe rachunki (mniejsze zużycie energii). Specjaliści podkreślają jednak, że przy tak wysokich kosztach, inwestycja ta zwróci się dopiero po upływie kilkunastu lat.
Źródło: KRN.pl | 2020-07-27
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)