Ministerstwo szykuje nowelizację prawa budowlanego. Tym razem chodzi o „stare” samowole budowlane.
Legalizacja obiektów, które powstały bez zgłoszenia i pozwolenia na budowę, ma być prostsza i tańsza. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju chce, by „stare” samowole budowlane, użytkowane przez 20 lat można było zalegalizować. Warunkiem jest tutaj jednak brak interwencji nadzoru budowlanego czy sąsiadów. Właściciel będzie musiał również przedstawić inwentaryzację geodezyjną oraz ekspertyzę budowlaną. Procedura przejdzie pomyślnie, jeśli budynek nie stanowi zagrożenia i jest bezpieczny.
Dzięki legalizacji tego typu nieruchomości, właściciele zyskają możliwość przeprowadzenia prac remontowych czy przeglądów okresowych zgodnie z prawem. To z kolei rzutuje na bezpieczeństwo mieszkańców. Z szacunków resortu wynika, że liczba obiektów powstałych w oparciu o „starą” samowolę może wynosić aż 500 tys.
Chcemy, żeby Polacy, którzy żyją dziś w niepewności, to znaczy nie wiedzą, czy ich budynki są legalne, aby mogli je w sposób łatwy i bezpłatny zalegalizować, wyjaśnia Artur Soboń.
Obecnie, chcąc zalegalizować nieruchomość, trzeba przejść przez zawiłą procedurę, a także ponieść duże koszty. Jak podaje ministerstwo, w 2018 r. 300 budynków uznano za legalne, natomiast rozbiórce poddano 2 tys.
Źródło: KRN.pl | 2019-03-06
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)