Zaproponowane przez ministerstwo zasady wsparcia są faktyczną pomocą czy tylko jej namiastką? Pomoc będzie tymczasowa.
Domowe rachunki za prąd mają wkrótce osiągnąć rekordowe kwoty. Stąd Ministerstwo Energii obiecało dopłaty, które miałyby odciążyć obywateli. Jednak w ostatnim czasie pojawiły się głosy, według których pomoc państwa miałaby być tymczasowa. Rządowe wsparcie działałoby jedynie przez maksymalnie 2 lata. Jak donosi RMF24.pl, taka propozycja miała paść ze strony kierownictwa resortu energii. Okazuje się bowiem, że rozwiązanie może funkcjonować tylko tymczasowo, gdyż w budżecie nie ma środków, które pokryłyby dłużej trwające dotacje, a ich wysokość szacuje się na miliardy złotych.
Stały wydatek w takiej wysokości nie zostałby zaakceptowany przez ministerstwo, w związku z tym konieczne są pewne ograniczenia. Kolejną przeszkodę stanowią unijne przepisy. Gdyby Unia Europejska zinterpretowała rozwiązanie inaczej niż zakłada projekt, mogłoby to być odczytane jako publiczna pomoc skierowana do koncernów energetycznych. W tej sytuacji i tak doszłoby do ich wstrzymania. Inną przesłanką sugerującą wprowadzenie limitów czasowych, jest okres obowiązywania wysokich stawek energii elektrycznej. Przedstawiciele resortu uważają, że z drożyzną będziemy zmagać się tylko przez jakiś czas, a ceny wkrótce wrócą do akceptowalnego poziomu, więc wsparcie nie będzie konieczne.
Źródło: RMF24.pl | 2018-11-26
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (1)
Pan ⋅ 04-12-2018 | 08:48
Dlaczego mocno spadła kaloryczność gazu i muszę teraz więcej zużywać gazu do nagrzania wody, czy to w ramach +500 m3 gazu więcej, a taniej w rachunkach? Czy prąd zamiast 230 V., będzie miał 180V., jak za komuny, w ramach programu +50?