Program rozwoju ma być powiązany z planowaniem przestrzennym.
Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju (MIiR) chce zreformować proces inwestycyjno-budowlany. Prace związane z planowaniem rozwoju na każdym z etapów mają być powiązane z planowaniem przestrzennym. To główna zmiana, jakiej chce resort. Rozwiązanie odczują przede wszystkim gminy. Strategia rozwoju obejmie również rozwój przestrzenny, a dla jej opracowania konieczna będzie ocena kondycji samorządowej aktywności, uwzględniająca zarówno zagospodarowanie terenów podlegających gminie, jak i potencjał.
Obecny podczas Zgromadzenia Ogólnego Związku Miast Polskich, na którym podjęto temat, wiceminister MIiR Artur Soboń przyznał, że obecny stan nie jest satysfakcjonujący i potrzeba nowego systemu planowania. Dodał także, że polityka w tym zakresie powinna być prowadzona we współpracy z samorządami.
Proponowane zmiany wprowadziłyby podział planowania przestrzennego na 3 dokumenty. Sporządzany byłby plan ogólny, plan zabudowy oraz standardy urbanistyczne. Plan ogólny ma dotyczyć całej gminy i muszą zostać w nim wskazane obszary przeznaczone pod zabudowę oraz wyłączone. Dodatkowo zawierałby prognozę skutków finansowych i znaczenie dla środowiska. Z kolei plan zabudowy byłby bazą do wydawania pozwoleń na budowę. Tym samym stanowiłby odpowiednik planu miejscowego.
W odniesieniu do dużych inwestycji przewidziano zintegrowany projekt inwestycyjny. Inwestycja byłaby realizowana na zasadzie kooperacji, a gmina może w nim uczestniczyć jako jeden z inwestorów. Podobnie wyglądałaby wówczas koncepcja urbanistyczna i realizacyjna, a wizje gminy oraz głównego inwestora scalałaby uchwała. Decyzję o jej warunkach podejmowaliby inwestorzy i lokalne władze na drodze negocjacji.
Źródło: KRN.pl | 2019-03-12
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)