Ciągły wzrost cen nieruchomości zmusza Polaków do zadłużania się w bankach. Na zmiany się nie zanosi.
Październik jest kolejnym miesiącem, kiedy padł rekord pod względem wartości zaciągniętego zobowiązania hipotecznego. Dynamika wnioskowanej kwoty wyniosła ponad 25 proc. w stosunku do danych z 2017 r. Z kolei jeśli chodzi o liczbę podjętych kredytów mieszkaniowych, zwiększyła się ona o 13,5 proc. Dało to 20,1 tys. zawartych umów kredytowych, a wynikająca z nich suma osiągnęła wartość 5,177 mld zł. Tym samym wynik podniósł kwotę z tegorocznych 193,3 tys. kredytów hipotecznych do 47,4 mld zł, co, jak przewidują analitycy, może doprowadzić do rekordu ostatniej dekady. O ile podsumowanie z minionych 10 miesięcy przyniosło niespełna 10 proc. wzrost pod względem liczby zawartych umów, o tyle przekazane środki zwiększyły się o blisko 20 proc.
Największy odsetek stanowiły kredyty mieszkaniowe o wartości powyżej 250 tys. zł – 62 proc. Jednak największą dynamikę – tak liczbową (+39,5 proc.), jak i wartościową (+38,2 proc.), odnotowano w przypadku zobowiązań na sumę przekraczającą 350 tys. zł.
Główny analityk BIK Waldemar Rogowski jako przyczynę sytuacji wskazuje drożejące mieszkania, a także wyższą zdolność kredytową. Ponadto ekspert uważa, że w najbliższych 2-3 kwartałach sprzedaż kredytów hipotecznych będzie napędzał dalszy wzrost cen nieruchomości.
Źródło: KRN.pl | 2018-11-28
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (2)
kolo ⋅ 03-12-2018 | 09:24
mieszkania sa drogie, kredyty sa niekorzystne, to napedzajaca sie spirala. na szczescie mozna jeszcze znalezc korzystne oferty. bardzo podoba mi sie mieszkanie w warszawie na green mokotowie. dodatkowo na targach mieszkaniowych, ktore byly w miniony weekend dostalem rabat. trzeba dobrze szukac.
Bart ⋅ 29-11-2018 | 12:22
Szkoda że większość z banków udzielających kredyty nie są polskie i zarabiają na nas szkopki, żabojady itp.