Komentarz KRN.pl: W którym mieście ceny mieszkań zaczną rosnąć najwcześniej?
Według respondentów sondy KRN.pl ceny mieszkań zaczną rosnąć najwcześniej w Krakowie. Twierdzi tak aż 30,9 proc. z ogólnej liczby wszystkich uczestników badania.
Według respondentów sondy KRN.pl ceny mieszkań zaczną rosnąć najwcześniej w Krakowie. Twierdzi tak aż 30,9 proc. z ogólnej liczby wszystkich uczestników badania. To właśnie stolicę Małopolski użytkownicy portalu wytypowali jako miasto, w którym ożywienie na rynku nieruchomości będzie najszybciej dostrzegalne. Na kolejnym miejscu uplasowała się Warszawa z wynikiem 28,5 proc. Warto zauważyć, że w poprzednich latach to właśnie nowe trendy w stolicy były barometrem przyszłych zmian na rynku nieruchomości. W opinii użytkowników KRN.pl na kolejnych miejscach znalazły się Katowice (13,0 proc.), Wrocław (10,6 proc.) i Gdańsk (8,1 proc.). Najpóźniej na zmiany koniunktury zareagują według uczestników sondy Poznań (6,5 proc.) oraz Łódź (2,4 proc.).
Podstawowym czynnikiem determinującym ożywienie na rynku, jest sytuacja finansowa klientów poszukujących nieruchomości do zakupu. Ponieważ liczba klientów, którzy są w stanie nabyć nieruchomość za zgromadzone oszczędności jest znikoma, duży wpływ ma tu również polityka banków, które finansują rynek nieruchomości. Od kilku lat obserwujemy zamykanie się rynku kredytowego poprzez wzrastającą liczbę obostrzeń wprowadzanych przez banki, a także na skutek rosnącej liczby warunków jakie musi spełnić klient, aby przyznany mu został kredyt. Efektem tego jest coraz bardziej zmniejszająca się grupa osób, które posiadają wymaganą zdolność kredytową. Warto zauważyć, że sytuacja finansowa potencjalnych klientów różni się w zależności od miejsca zamieszkania. Istotne jest porównanie poziomu wynagrodzeń w poszczególnych miastach do skali przeciętnych cen nieruchomości w tych miejscowościach. Z prostego rachunku można wywnioskować jaki wysiłek muszą włożyć klienci w danych regionach Polski, aby móc pozwolić sobie na zakup nieruchomości. Z informacji podanych przez „Gazetę Prawną” (dane z 2011 r.) najwyższy poziom wynagrodzeń odnotowano w Katowicach. Biorąc pod uwagę, że ceny mieszkań w tym mieście oscylują na relatywnie niskim poziomie około 4 tys. zł/m kw., w porównaniu z innymi aglomeracjami, można z dużą pewnością stwierdzić, że najłatwiej obecnie kupić mieszkanie właśnie w stolicy Górnego Śląska. Wysoki poziom wynagrodzeń i obecna atrakcyjna sytuacja klientów z województwa śląskiego nie przesądza jednak o tym, że to właśnie w Katowicach odnotujemy pierwsze symptomy trendu wzrostowego.
Bardzo duże znaczenie ma również działalność inwestorów, którzy obecnie wstrzymują się od większych zakupów na rynku nieruchomości. Inwestorzy zwracają uwagę na potencjał rozwojowy miasta jego walory ekonomiczne, infrastrukturę oraz popularność wśród turystów. Warto przypomnieć, iż w latach poprzednich to właśnie inwestorzy zagraniczni mieli duży udział gwałtownym wzroście cen nieruchomości. Obserwując sytuację na rynku w 2011 r. ciężko uwierzyć, że boom z połowy pierwszej dekady XXI w. mógłby się powtórzyć. Rynek nieruchomości wciąż należy do kupującego, sprzedający mają duże problemy ze spieniężeniem posiadanych nieruchomości. Obecna sytuacja jest idealna dla osób inwestujących długoterminowo, posiadających gotówkę.
W obliczu kryzysu finansowego rynek nieruchomości reaguje bardzo ostrożnie na wszelkie przejawy ożywienia. Podjęcie decyzji inwestycyjnej musi więc zostać poprzedzone dogłębną analizą rynku, szczególnie, że kalkulowany zysk będzie mógł zostać zrealizowany dopiero w odległej perspektywie czasu.
W którym mieście ceny mieszkań zaczną rosnąć najwcześniej? |
• Poznań (6.5%)
• Warszawa (28.5%)
• Kraków (30.9%)
• Wrocław (10.6%)
• Katowice (13.0%)
• Łódź (2.4%)
• Gdańsk (8.1%)
|
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)