Większościową władzę w Polsce uzyskała partia PiS, która w jednym z rozdziałów programu wyborczego przedstawiła koncepcję zmian na rynku nieruchomości.

Jakich zmian na rynku nieruchomości spodziewasz się w związku ze zmianą rządu?

W wyniku wyborów parlamentarnych większościową władzę w Polsce uzyskała partia Prawo i Sprawiedliwość, która w jednym z rozdziałów programu wyborczego przedstawiła koncepcję zmian na rynku nieruchomości. Osoby, które borykają się z problemami związanymi m.in. z zaciągnięciem kredytu na zakup mieszkania, znalezieniem korzystnej oferty cenowej, gromadzeniem środków na wkład własny czy spełnieniem wszystkich wymagań formalnych poprzedzających rozpoczęcie budowy domu, od nowego rządu oczekują rozwiązań, które poprawią funkcjonowanie sektora nieruchomości mieszkaniowych. Na realne działania w tym kierunku należy jeszcze poczekać. Na razie można opierać się jedynie na obietnicach i planach ujawnionych przez PiS podczas kampanii wyborczej.

Wśród najważniejszych propozycji znalazły się wówczas takie projekty, jak system budowy mieszkań dla osób o średnich dochodach, utworzenie kas mieszkaniowych oraz uproszczenie procedur budowlanych (rozpoczęte zniesieniem obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę domu jednorodzinnego – uchwalonym w poprzedniej kadencji Sejmu). W ocenie 38,9 proc. respondentów obietnice partii rządzącej oznaczają początek pozytywnych zmian na rynku nieruchomości. Negatywne skutki pracy nowego rządu przewiduje 33,7 proc. uczestników ankiety przeprowadzonej na potrzeby portalu KRN.pl. Jakich zmian spodziewają się pozostali ankietowani? Żadnych – taką odpowiedź wybrało 27,4 proc. badanych. Przewaga pozytywnych odpowiedzi wskazuje na poziom zaufania społecznego, jakim cieszyła się zwycięska partia u progu rozpoczęcia rządów. Apetyty większości osób, które oddały swój głos w ankiecie, rozbudziła z pewnością obietnica budowy tanich mieszkań na działkach pochodzących z zasobów państwa. Nowo wybrany minister infrastruktury i budownictwa, Andrzej Adamczyk był jednym z autorów hasła „mieszkania po 3 tys. zł za metr”. W zaproponowanej przez niego koncepcji koszty budowy miałyby wynosić średnio 2,5 tys. zł/mkw.. Zgodnie z założeniami programu PiS, inwestycje byłyby finansowane częściowo z unijnych funduszy przeznaczonych na uzbrojenie terenu.

Jedną z obietnic nowego rządu jest także utworzenie kas mieszkaniowych, które mają nie tylko stanowić narzędzie gromadzenia pieniędzy, ale również wsparcia przedsięwzięć obejmujących budowę mieszkań na wynajem. Plan przewiduje, że kasy będą finansowane z emisji papierów dłużnych oraz wpłat przekazywanych prze co najmniej 3 lata przez potencjalnych najemców (członków kasy). Nabycie prawa własności lokalu będzie następowało wraz ze spłatą zobowiązań kredytowych.

W ramach uproszczenia procedur budowlanych utrzymane zostaną przepisy nowelizacji Prawa budowlanego, które znoszą obowiązek uzyskiwania pozwolenia na budowę domu jednorodzinnego. Oprócz tego PiS proponuje usprawnienie i ograniczenie formalności związanych z odrolnieniem i podziałem działek na terenach wiejskich pod warunkiem, że grunty charakteryzują się niższą przydatnością rolniczą.