W sondzie KRN.pl zadaliśmy użytkownikom portalu pytanie dotyczące ich sposobu weryfikacji firmy po ewentualnej deregulacji.

Środowisko branży nieruchomości stoi w zdecydowanej opozycji do projektu deregulacji zawodów pośrednika w obrocie nieruchomościami i zarządcy nieruchomości. Podstawowy argumentem specjalistów z rynku nieruchomości jest realny wzrost zagrożenia dla klientów, wynikający ze zniesienia wymogu wykształcenia dla przyszłych podmiotów zajmujących się obrotem nieruchomości. Pośrednicy prognozują zwiększenie liczby zagrożonych transakcji oraz drastyczny spadek jakości usług. Ministerstwo Sprawiedliwości w projekcie ustawy znosi bowiem większość wymagań dotyczących wykształcenia dla osób, które chcą się w przyszłości zajmować obrotem lub zarządzaniem na rynku nieruchomości, pozostawiając jedynie wymóg niekaralności i konieczność wykupienia ubezpieczenia OC.

Ze względu na to, że znajomość przepisów prawa jest niezbędna m.in. w procesie weryfikowania stanu prawnego nieruchomości, sytuacja w której obsługą transakcji będą zajmowały się osoby z podstawowym wykształceniem, jest dla obecnych pośredników nieruchomości nie do zaakceptowania. Specjaliści z branży nieruchomości obawiają się również dumpingu cenowego ze strony nowych firm bez doświadczenia, co w efekcie przełoży się na spadek jakości usług.

Czy jednak faktycznie klienci przestaną korzystać z doświadczonych specjalistów na rzecz tańszych „pośredników” z ubogimi kompetencjami? W sondzie KRN.pl zadaliśmy użytkownikom portalu pytanie dotyczące ich sposobu weryfikacji firmy po ewentualnej deregulacji. Chcieliśmy tym samym poznać prawdopodobny klucz wyboru firmy z branży pośrednictwa w obrocie nieruchomościami, jakim będą posługiwali się klienci w rzeczywistości, w której pośrednikiem czy zarządcą będzie mógł zostać praktycznie każdy. Analiza wyników sondy powinna częściowo uspokajać obecnych ekspertów, ponieważ tylko 30 proc. z ogólnej liczby respondentów uznała, że głównym kryterium wyboru będzie dla nich cena. Pozostałe 70 proc. deklaruje, iż zamierza weryfikować renomę firmy. Co ciekawe, tylko dla 28,8 proc. istotny jest fakt posiadania przez biuro nieruchomości licencji pośrednika. To może oznaczać pewien brak zaufania do jakichkolwiek certyfikatów kompetencji ze strony klientów. Nie da się ukryć, że łatwość z jaką można obecnie otrzymać licencję zawodową pośrednika i zarządcy, w pewnym stopniu, zdewaluowała jej wartość.

Po decyzji ministerstwa o zniesieniu wymogu składania egzaminu państwowego liczba pośredników i zarządców zaczęła rosnąć w bardzo szybkim tempie. Liczba ta wzrosła kosztem spadku prestiżu, jakim cieszyła się ta grupa zawodowa. W latach poprzednich kandydaci musieli wykazać się wysokim poziomem wiedzy z zakresu nieruchomości. Obecnie uzyskanie licencji jest formalnością dla osób z wyższym wykształceniem, które ukończą 6 miesięczną praktykę zawodową. Tym samym posiadanie licencji, jakkolwiek wciąż jest państwowym potwierdzeniem kompetencji jej posiadacza, dla samych klientów nie jest już czynnikiem decydującym. Warto zwrócić uwagę na to, że obecnie tylko niewielki odsetek klientów prosi pośrednika o wylegitymowanie się licencją. Klienci nie traktują więc jej jako faktycznego zabezpieczenia przeprowadzonej transakcji. Pozostałe 40 proc. uczestników sondy stwierdziło, że weryfikacja renomy firmy będzie polegała w ich przypadku na sprawdzeniu doświadczenia, wykształcenia oraz referencji.

Z analizy wynika więc, że pośrednicy nieruchomości, którzy działają na rynku od lat i cieszą się uznaniem ze strony klientów, nie powinni czuć się specjalnie zagrożeni. Jak wynika z sondy KRN.pl, większość potencjalnych klientów chce być obsługiwana nie tylko przez firmę tanią, lecz również kompetentną.

Weryfikując renomę firmy zajmującej się pośrednictwem nieruchomości (po ew. deregulacji):

• będę weryfikował renomę firmy sprawdzając: doświadczenie, wykształcenie, referencje itd. (40.4%) • renoma nie ma dla mnie znaczenia, liczy się tylko niska cena (30.8%) • istotne będzie, czy posiada licencję pośrednika nieruchomości (28.8%)