Analizując wpływ skutki organizacji przez Polskę i Ukrainę Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej, użytkownikom portalu zadaliśmy pytanie: „Czy uważasz, że Polska coś zyska z tytułu organizowania Euro 2012?”.

Analizując wpływ skutki organizacji przez Polskę i Ukrainę Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej, użytkownikom portalu zadaliśmy pytanie: „Czy uważasz, że Polska coś zyska z tytułu organizowania Euro 2012?”. Wyniki wskazują na podział opinii – niewielką przewagę uzyskali sceptycy (53,5 proc.), którzy uznali, że Polska nie skorzysta z tytułu pełnienia funkcji gospodarza mistrzostw. Pozostała część respondentów jest przeciwnego zdania. Obserwując dyskusję jaka toczy się w mediach, widać, że podobny podział występuje także wśród ekonomistów, polityków oraz specjalistów z różnych dziedzin. Według wstępnych szacunków, na Euro 2012 powinno przyjechać około 800 tys. osób. Można się spodziewać, że spowoduje to znaczny wzrost świadomości obcokrajowców na temat sytuacji jaka panującej w Polsce. Jest to odpowiedni moment do obalenia stereotypów i wypromowania kraju.

Rzetelne przygotowanie głównych miast gospodarzy może zaowocować większym zainteresowanie zagranicznych inwestorów również na polskim rynku nieruchomości. Zapewne nie jest możliwe powtórzenie scenariuszu z okresu boomu na rynku nieruchomości, gdzie inwestorzy z zagranicy mieli spory udział w napędzaniu koniunktury. Istnieje jednak duża szansa na to, że część osób wizytujących Polskę zdecyduje się ulokować kapitał w tutejszych nieruchomościach. Z całą pewnością dużą zaletą organizowania Euro 2012 była konieczność mobilizacji w procesie restrukturyzacji i stworzenia nowoczesnej infrastruktury. Podróżując po Polsce, widać pracę jaka została wykonana. Zmodernizowane zostały drogi, dworce kolejowe, lotniska. Już dzisiaj wiadomo, że poprawa infrastruktury wpłynie korzystnie na lokalne rynki nieruchomości w miastach, w których odbywają się mecze. Lepsza komunikacja między największymi aglomeracjami miejskimi w Polsce jest również bardzo ważna ze względu na inwestycje logistyczne. Inwestycjami, o których nie można zapomnieć są wybudowane na Euro 2012 stadiony. W trakcie trwania turnieju pełnią one funkcje zgodne z podstawowym przeznaczeniem, jednak należy pamiętać, że są to obiekty posiadające olbrzymie powierzchnie, które po zakończeniu Mistrzostw Europy będą oferowane do wynajęcia. W obiektach stadionów przewiduje się wynajem zarówno lokali handlowych, jak i biurowych. Środki z wynajmu w części pozwolą na pokrycie gigantycznych kosztów utrzymania obiektów. Grupą, która powinna najbardziej skorzystać na organizacji Euro 2012, są hotelarze oraz firmy zajmujące się najmem okazjonalnym. Już na kilka tygodni przed mistrzostwami można było zauważyć znaczny wzrost cen wynajmu, szczególnie w przypadku miast-gospodarzy. Przygotowania w branży hotelowej trwały od dłuższego czasu. Według obiegowych informacji, baza hotelowa w Polsce powiększyła się o ok. 40 proc.

O pozytywnym wymiarze ekonomicznym Euro 2012 mówią m.in. ekonomiści z SGH, Uniwersytetu Jagiellońskiego i Łódzkiego. Według ich prognoz, skumulowany przyrost PKB może wynieść do 2020 r. niewiele poniżej 28 mld zł. Mimo turbulencji związanych z realizacją niektórych inwestycji, należy przyznać, że dzięki Euro 2012 powstały dodatkowe miejsca pracy, a wiele polskich firm otrzymało nowe zlecenia. Inwestycje związane z Euro 2012 w dużym stopniu pomogły polskiej gospodarce w utrzymaniu odpowiedniego tempa wzrostu w obliczu światowego kryzysu. Z innej perspektywy patrzą na Euro 2012 sceptycy i realiści. Nie da się ukryć, że koszt organizacji znacznie przewyższa skalę doraźnych korzyści. Nakłady na budowę dróg i autostrad, czy samych stadionów wyceniane są w miliardach złotych. Rachunek ekonomiczny pokazuje, że nie jesteśmy w stanie w krótkim okresie oczekiwać zwrotu z poniesionych nakładów. Jednak w dłuższej perspektywie nakłady poniesione przy okazji Euro 2012 będą procentować m.in. lepszym postrzeganiem Polski arenie międzynarodowej.

Czy uważasz, że Polska coś zyska z tytułu organizowania Euro 2012?

• tak (46.5%) • nie (53.5%)