Aż 61,7 proc. z ogólnej liczby respondentów, którzy wzięli udział w sondzie KRN.pl odpowiedziało „nie” na pytanie o to, czy ogródki działkowe powinny zostać zlikwidowane.

Aż 61,7 proc. z ogólnej liczby respondentów, którzy wzięli udział w sondzie KRN.pl odpowiedziało „nie” na pytanie o to, czy ogródki działkowe powinny zostać zlikwidowane. Odmiennego zdania było 35,5 proc. uczestników badania. Niewielki odsetek (2,8 proc.) ankietowanych nie ma zdania na ten temat. Przypomnijmy, że 11 lipca 2012 r. Trybunał Konstytucyjny zakwestionował wiele istotnych zapisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Zauważono w ustawie niezgodność z artykułami ustawy zasadniczej. Niewykluczone, że taka decyzja będzie oznaczała prawdziwą rewolucję dla osób, które na co dzień czerpią korzyści z użytkowania ogródków działkowych.

Osobą, która rozpoczęła dyskusję na temat obecnie funkcjonujących przepisów jest Lech Gardocki – były prezes Sądu Najwyższego. To on dwa lata temu złożył wniosek w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego. Podał, że podstawowym zarzutem niekonstytucyjności ustawy jest wysoki poziom przywilejów Polskiego Związku Działkowców, który zarządza gruntami bez konieczności jakichkolwiek konsultacji z samorządem i Skarbem Państwa. Jest to o tyle kontrowersyjne, że grunty zarządzane przez PZD faktycznie należą do państwa lub gminy. Według przeciwników obecnego stanu, monopol władzy PZD skutecznie utrudnia pracę samorządowcom. Zapisy ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych powodują m.in. niemożność  lokalizacji inwestycji celu publicznego na gruntach oznaczonych w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jako ogródki działkowe. Według przeciwników ustawy niekoniecznie musiałyby tam powstać miejsca parkingowe, ale np. park miejski dostępny dla wszystkich a nie tylko dla wybranej grupy osób. Kolejnym argumentem przemawiającym za koniecznością zmiany przepisów jest to, że zarówno gmina, jak i Skarb Państwa nie mają praktycznie żadnej możliwości pobierania płatności za użytkowanie gruntó przez działkowców. Jednocześnie samorząd musi ponosić koszty związane z przystosowaniem terenu do funkcjonowania ogródków działkowych.

Dla osób czerpiących korzyści z użytkowania ogródków działkowych decyzja Trybunału Konstytucyjnego może oznaczać koniec funkcjonowania ustawy w obecnym kształcie. Obecnie sejm otrzymał czas 18 miesięcy, który powinien przeznaczyć na opracowanie nowej ustawy.

Działkowcy sprzeciwiają się proponowanym zmianom. Obawiają, że w dalszej perspektywie działki zostanę sprzedane deweloperom. Deweloperzy odcinają się z kolei od dyskusji uznając, że zagospodarowanie terenu leży w gestii władz miejskich. Nie można przy tym wykluczyć scenariusza, że po wprowadzeniu ustawy, część obszarów obecnie użytkowanych przez działkowców zmieni swoje przeznaczenie w planie zagospodarowania przestrzennego. W sondzie przeważają głosy przeciwników proponowanych zmian. Najprawdopodobniej większości respondentów nie przekonują zapewnienia o tym, że zamiast ogródków działkowych, które część osób nazywa „zielonymi płucami miasta” powstaną nowe miejskie parki i ogólnodostępne tereny zielone. Obecnie ustawa o rodzinnych ogródkach działkowych zapewnia prawo do odszkodowania za utraconą własność wskutek likwidacji ogrodu, prawo do działki zamiennej w razie likwidacji ogrodu oraz prawo do zwolnień podatkowych z tytułu użytkowania działki. Po zmianie przepisów działkowcy spodziewają się „przesiedlenia” na tereny podmiejskie oraz wzrostu opłat miejskich za korzystanie z gruntów. 

Czy ogródki działkowe powinny zostać zlikwidowane?

• nie wiem (2.8%) • nie (61.7%) • tak (35.5%)