Czy kupiłbyś mieszkanie, korzystając z programu „Mieszkanie dla Młodych”?
Głównym celem wprowadzanego programu jest stymulowanie popytu na pierwotnym rynku nieruchomości oraz pomoc osobom młodym w zakupie pierwszego mieszkania lub domu.
W ostatniej sondzie KRN.pl zapytaliśmy użytkowników portalu, czy skorzystaliby z programu „Mieszkanie dla Młodych”. Głównym celem wprowadzanego programu jest stymulowanie popytu na pierwotnym rynku nieruchomości oraz pomoc osobom młodym w zakupie pierwszego mieszkania lub domu. Według obecnie obowiązujących kryteriów, do skorzystania z oferty przygotowanej przez rząd kwalifikują się osoby poniżej 35 roku (rodziny i single) życia. Nie każde mieszkanie lub dom spełnia jednak wymagania programu. Aby skorzystać z dopłaty, powierzchnia mieszkania, które nabywane jest na preferencyjnych warunkach, nie powinna przekraczać 85 mkw. Również domy obowiązuje limit maksymalnej powierzchni, która nie może być większa niż 110 mkw. Oprócz tego, do innych warunków zaliczyć należy limit wysokości ceny metra kwadratowego.
Z wyników sondy można wywnioskować, że zdecydowanie więcej jest osób, które odnoszą się sceptycznie do propozycji rządu. Udział tej grupy respondentów w wynikach sondy KRN.pl wyniósł 67,6 proc. Mniej więcej, co czwarty uczestnik sondy uznał z kolei, że skorzystałby z programu „Mieszkanie dla Młodych”. Niecałe 6 proc. osób, które wzięły udział w sondzie, nie posiada ugruntowanego zdania na ten temat. Program dopłat rządowych może być skuteczny, szczególnie w zbliżających się realiach nadchodzącego roku, gdy wejdą w życie zapisy rekomendacji S, wymagające od kredytobiorców posiadania określonego wkładu własnego. Otrzymanie potencjalnego dofinansowania od państwa w wysokości 10 proc. może tym samym pozwolić wielu osobom na przyspieszenie decyzji o zakupie własnego M. Warto przypomnieć, że w 2014 r. osoby decydujące się na sfinansowanie zakupu mieszkania kredytem hipotecznym będą musiały wpłacić z zaoszczędzonych środków kwotę w wysokości 5 proc. ceny sprzedaży mieszkania. W roku 2015 procent wymaganego wkładu własnego wzrośnie do 10 proc. Stosunkowo słaby wynik zainteresowania zakupem mieszkania w ramach „MdM” może wynikać z niskich limitów cenowych. Obecnie do programu kwalifikują się tylko nieruchomości w niespecjalnie atrakcyjnych lokalizacjach, oddalone znacznie od centrum miasta. Z analizy danych rynkowych widać, że tylko niewielki procent aktualnej oferty rynkowej kwalifikuje się do ewentualnego zakupu na preferencyjnych warunkach.
Sceptyczne podejście do programu „Mieszkanie dla Młodych” wynika również z faktu, iż ewentualny beneficjent w ciągu następnych pięciu lat nie będzie mógł mieszkania sprzedać, wynająć lub dokonać zmiany użytkowania lokalu. W przeciwnym razie osoba, która otrzymała dofinansowanie, będzie musiała je w całości zwrócić. Dopłata będzie musiała zostać zwrócona również w sytuacji, gdy w określonym okresie beneficjent uzyska prawo do innego lokalu mieszkalnego. Wprowadzone ograniczenia mają przede wszystkim gwarantować to, aby z programu korzystały faktycznie osoby, którym rzeczywiście opłata ułatwi zakup pierwszej nieruchomości. Istnieje bowiem szansa, że programem mogliby zainteresować się również inwestorzy i spekulanci. Korzystanie z programu „Mieszkanie dla Młodych” wiąże się więc również z określonym ograniczeniami w dalszym dysponowaniu nieruchomością. W roku 2013 deweloperzy przyciągali klientów licznymi rabatami i promocjami. Ofertowe ceny w dużym stopniu się ustabilizowały. Posiadając perspektywę konieczności wykazywania wkładu własnego w nadchodzącym roku, wiele osób, zamiast czekać na wejście w życie programu „MdM”, zdecydowało się na zakup mieszkania w mijającym właśnie roku.
Czy kupiłbyś mieszkanie korzystając z programu „Mieszkanie dla Młodych”? |
• tak (25.7%)
• nie (68.6%)
• nie wiem (5.7%)
|
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)