Czy ceny mieszkań spadną do poziomu sprzed boomu na rynku nieruchomości?
Analiza i komentarz ostatniej sondy KRN.pl.
W ostatniej sondzie KRN.pl zapytaliśmy naszych użytkowników, czy w ich opinii ceny mieszkań na polskim rynku nieruchomości są w stanie obniżyć się do poziomu sprzed boomu. Prawie 60 proc. odpowiadających uznało, że jest to możliwe. W połowie pierwszej dekady nowego milenium ceny mieszkań w największych polskich aglomeracjach zaczęły odnotowywać w skali roku dwucyfrowe wzrosty. Przed okresem gwałtownych wzrostów, ceny nowych mieszkań w Krakowie kształtowały się na poziomie 3-4 tys. zł za m kw. W stolicy średni poziom cen wynosił około jednego tysiąca złotych więcej, w porównaniu z Krakowem. W okresie apogeum ceny w stolicy Małopolski dochodziły nawet do 9 tys. zł. /m2. Obecnie średni poziom cen kształtuje się na poziome 6-7 tys. zł, w przypadku nowych inwestycji. Zdecydowanie niższe ceny występują w tego typu przedsięwzięciach, ale realizowanych w mniej atrakcyjnych rejonach miasta. Na niższą cenę metra kwadratowego wpływa gorsza dostępność komunikacyjna oraz znaczne oddalenie od centrum. Warto zauważyć przy tym, że dla wielu osób wciąż najważniejszym czynnikiem determinującym wybór mieszkania jest cena. Dla tej grupy pogorszone cechy wpływające na jej wartość stanowią drugorzędne znaczenie. Różnica w cenie metra mieszkań położonych w granicach miasta i lokali usytuowanych w podkrakowskich lokalizacjach jest stosunkowo duża. Na niektórych podmiejskich terenach klienci są bowiem obecnie w stanie znaleźć mieszkania w nowych inwestycjach, których cena m kw. waha się nawet w granicach 3 tys. zł. Obserwując jednak sytuację na rynku pierwotnym w mieście (szczególnie w przypadku bardziej atrakcyjnych dzielnic) trudno prognozować, iż cena m kw. ulegnie w kolejnych latach dalszemu obniżeniu w tych rejonach. Obecnie jesteśmy świadkami zjawiska polegającego na dalszym stabilizowaniu się cen mieszkań na tym obszarze. Warto zauważyć, że prestiżowe apartamenty w ścisłym centrum, np. lofty, oferowane są wciąż w cenach znacznie przekraczających średnią cenę dla całego miasta. Utrzymanie się wysokich cen w rejonach centrum wynika przede wszystkim z unikatowości lokalizacji i niewielkiej podaży nowych inwestycji. Popyt na mieszkania w dobrych lokalizacjach wciąż będzie na stabilnym poziomie. Mieszkania położone w gorszych lokalizacjach są zdecydowanie bardziej podatne na wahania ceny. Z danych podawanych przez GUS odnotowujemy, iż spada dynamika przyrostu podaży nowych mieszkań. W długim okresie czasu będzie to oznaczać postępujące równoważenie się rynku nieruchomości. Na wyhamowanie spadków na pierwotnym rynku nieruchomości z pewnością wpłynie również wprowadzenie programu dopłat rządowych „Mieszkanie dla Młodych”. Warto zauważyć, że w przeciwieństwie do poprzednika „Rodzina na swoim” w nowym projekcie nie zostały uwzględnione nieruchomości pochodzące z rynku wtórnego. Tym samym rynek pierwotny dla wielu osób stanie się znacznie bardziej konkurencyjny w porównaniu z rynkiem wtórnym. Bezpośrednio wpłynie to na ograniczenie popytu na tym rynku, czego efektem mogą być dalsze obniżki cen. Z danych przedstawionych przez BGK wynika, że w okresie 2007-2012 udzielono ok. 100 tys. kredytów na zakup mieszkań z rynku wtórnego, a o prawie połowę mniej (ok. 48 tys.) na zakup lokali z rynku pierwotnego. Ponadto z „Rodziny na Swoim” skorzystało ponad 33 tys. inwestorów budujących domy jednorodzinne( „Rodzina na Swoim”: czas na podsumowanie, KRN.pl). Zestawienie przedstawione przez BGK pokazuje, jak istotną część z ogółu zawieranych na rynku wtórnym transakcji stanowiły transakcje wspomagane przez program rządowy.
Czy ceny mieszkań mogą obniżyć się kiedyś do poziomu sprzed boomu? |
• tak (61.3%)
• nie (38.7%)
|
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)