Zmarł mój tata, który miał tytuł lokatora głównego mieszkania własnościowego spółdzielczego (moja mama nie była członkiem spółdzielni). Tata pozostawił też 2 synów z pierwszego małżeństwa...
Zmarł mój tata, który miał tytuł lokatora głównego mieszkania własnościowego spółdzielczego (moja mama nie była członkiem spółdzielni). Tata pozostawił też 2 synów z pierwszego małżeństwa, którzy przybrali nowe nazwisko nadane sądownie i nie kontaktowali się z tatą. Nie jesteśmy z mamą w stanie podać nazwisk synów taty z pierwszego małżeństwa ani ich adresów. Sąd poinformował nas, że aby mama mogła nabyć prawo do mieszkania, trzeba wszcząć postępowanie spadkowe, a w prasie ukaże się ogłoszenie o poszukiwaniu spadkobierców. Czy nie ma innej możliwości nabycia praw do mieszkania, którego mama jest lokatorką od 1980 roku i kupiła je wraz z tatą w trakcie trwania ich małżeństwa?
Przede wszystkim drugi z żyjących współmałżonków jest „współwłaścicielem" tego spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu. Zatem przedmiotem spadku jest tylko udział wynoszący 1/2 część w tym prawie. Jest to bardzo ważne dla późniejszego rozliczenia z urzędem skarbowym i innymi spadkobiercami. W wyniku przeprowadzonego postępowania spadkowego spadek po nie żyjącym współmałżonku nabędzie drugi żyjący współmałżonek i wszystkie dzieci zmarłego. Aby stać się jedynym „właścicielem" prawa, konieczne jest dokonanie w drodze sądowej lub umownej (forma aktu notarialnego) działu spadku.
2006-11-16