Wypowiedzenie umowy na czas określony
Sprawa wygląda następująco: 15 maja podpisałam umowę najmu kawalerki na Śłąsku, z jedną z tutejszych agencji nieruchomości. Miesięczny czynsz wynosi 1000 zł, prowizja pośrednika wyniosła 600 zł. Umowy na prąd i gaz są na mnie. Lokal odebrałam do użytkowania 26 maja 2017 r. W protokole zdawczo-odbiorczym zaznaczono, że uszkodzone drzwi do łazienki (z wybitą dziurą) zostaną wymienione do 15 czerwca 2017 r. Do tego nie doszło. Kontaktowałam się z agentem prowadzącym tę nieruchomość, zarówno przed, jak i po terminie. Przez blisko półtora miesiąca moje telefony były ignorowane przez agenta. Coś „ruszyło” dopiero pod koniec lipca, kiedy zwróciłam się do właścicielki nieruchomości, z informacją, że nie uiszczę opłaty za kolejny miesiąc, jeżeli prace związane z wymianą drzwi nie zostaną zakończone. 31 lipca przyszedł jeden z „konserwatorów”, który dopiero na miejscu zaczął mierzyć i fotografować drzwi do wymiany. Ostatecznie prace związane z wymianą drzwi zaczęły się w ubiegły poniedziałek – i trwają do dzisiaj. Robotnicy przysłani przez agencję zachowują się ordynarnie – pomijam już fakt, że nie sprzątają po zakończonej pracy (mimo próśb kierowanych do nich, jak i do właścicielki), krzyczą, notorycznie się spóźniają. Dzisiaj jeden z nich był pod wpływem alkoholu (został przeze mnie wyproszony). Moje pytanie jest następujące: czy mogę z tego tytułu rozwiązać umowę najmu (została podpisana do końca listopada, a ja nie wyobrażam sobie dłuższej współpracy z agencją). Czy przysługuje mi zwrot kosztów (w całości albo w części) za czas, kiedy agencja nie wywiązała się z naprawy drzwi? Do kogo mogę zwrócić się o pomoc w rozwiązaniu tej sprawy?
Umowę najmu zawartą na czas określony można wypowiedzieć tylko, jeżeli umowa ta tak stanowi z zachowaniem okresu wypowiedzenia w niej zawartego. Jeśli umowa nie przewiduje możliwości wypowiedzenia, w zasadzie jest ona nierozwiązywalna przed upływem okresu, na jaki została zawarta. Wprawdzie przepisy przewidują możliwość wypowiedzenia umowy bez zachowania okresów wypowiedzenia z powodu wad rzeczy, ale tak poważnych, które uniemożliwiają lub co najmniej znacznie utrudniają właściwe korzystanie. Uszkodzone drzwi od łazienki to zbyt błaha wada, aby się na to powołać, próbując rozwiązać umowę przed terminem. Jeżeli nie chce później Pani przez wiele miesięcy spierać się z właścicielem w sądzie, radzę wyciągnąć inny wniosek z tej sytuacji. Nie przedłużać umowy z tym właścicielem i poszukać sobie od listopada nowego mieszkania.
Paweł Puch – prawnik
2017-09-22