Spółdzielnia Mieszkaniowa dzierżawi teren od m.st. Warszawy na parking społeczny dla mieszkańców osiedla. Teren ten był przez parę lat ogólnodostępny dla wszystkich mieszkańców osiedla, którzy parkowali tu swoje samochody. Przed kilkunastoma miesiącami Spółdzielnia ogrodziła teren i podpisała umowy najmu miejsca postojowego z poszczególnymi członkami. Z powodu braku miejsc nie wszyscy członkowie Spółdzielni otrzymali miejsce postojowe na parkingu. Czy Spółdzielnia miała prawo ogrodzić ogólnodostępny parking, powodując dodatkowe utrudnienia przejazdu do osiedla. Chcę jeszcze zaznaczyć, że złożyłam wniosek do Wydziału Architektury o udostępnienie informacji na podstawie art. 2 ust.1 o dostępie do informacji publicznej z zapytaniem, czy wydana została decyzja o pozwolenie na budowę lub czy zostało złożone zgłoszenie wykonania ogrodzenia na podanej działce. W odpowiedzi Wydział Architektury poinformował mnie, że w dokumentach archiwalnych nie odnaleziono ww dokumentów dotyczących budowy ogrodzenia na wskazanej we wniosku działce. Moje pytanie brzmi: jakie kolejne kroki należy podjąć w celu likwidacji ogrodzenia parkingu społecznego, aby teren wrócił do mieszkańców z miejscem ogólnodostępnym dla wszystkich członków mieszkających na tym osiedlu.
Spółdzielnia tak jak każdy inny podmiot mogła wydzierżawić dany teren, ogrodzić go i urządzić na nim płatny parking, ustalając warunki korzystania z niego. Spółdzielnia jako dzierżawca postępuje więc zgodnie z prawem, chyba że w umowie dzierżawy ustalono inne warunki korzystania z terenu. Jedynie co mogą zrobić osoby niezadowolone z takiego rozwoju wypadków, to wywieranie wpływu na miasto jako właściciela terenu, aby rozwiązało umowę dzierżawy ze spółdzielnią. Im więcej osób podpisze taki postulat do urzędu miasta i im więcej trafniejszych argumentów przeciwko istnieniu płatnego parkingu na osiedlu zawrze się we wniosku, tym większe szanse na to, że sprawa zakończy się po Pana myśli.
2014-05-19