Niedawno otrzymałam od gminy mieszkanie komunalne, budynek jest nowy, ale mieszkania są niewykończone, na podłodze znajduje się zwykłe szare gumoleum, a w łazience ściana jest pomalowana farbą olejną. uzyskałam w pracy niewielki kredyt na wykończenie mieszkania, zależy mi na położeniu podłóg oraz wykończeniu łazienki. Problem w tym, że doszły mnie słuchy od innych mieszkańców, że po skończonym remoncie przychodzi komisja obejrzeć mieszkanie i mogą (a nawet często tak robią) stwierdzić, że podniosłam standard mieszkania, co będzie się wiązało z podniesieniem mi czynszu. Czy mają do tego prawo?
Szczegółowa odpowiedź na to pytanie nie jest możliwa ze względu na to, że kwestie, o których Pani wspomina, są regulowane w odpowiednich uchwałach rady gminy. Jednakże w szerszym kontekście należy zauważyć, że zasady wynajmu, wraz z zasadami ustalania i podwyższania wysokości czynszu znajdujące się w odpowiedniej uchwale, uzależniają stawkę czynszową od wartości mieszkania. Często stosuje się tutaj system punktowy, tzn. że mieszkanie, które Pani wynajmuje, posiada odpowiednią liczbę punktów, która z kolei odpowiada stawce czynszowej. Jeśli wartość mieszkania wzrośnie, to punktów przybędzie i stawka również się zmieni.
Argument, że to Pani ponosi koszt remontu nie jest całkiem słuszny, bo po pierwsze mieszkanie nie jest Pani, tylko gminy, więc ponosi Pani nakłady na cudzą rzecz co jest obarczone pewnym ryzykiem ekonomicznym, a po drugie prawo wcale na to nie pozwala: art. 6d. ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego: najemca może wprowadzić w lokalu ulepszenia tylko za zgodą wynajmującego i na podstawie pisemnej umowy określającej sposób rozliczeń z tego tytułu.
Polecam podjęcie negocjacji i podpisanie umowy z gminą, co do warunków remontu, jego rozliczeń oraz kwocie czynszu, przed przystąpieniem do renowacji lokalu. Jest dosyć często stosowane rozwiązanie.
2013-07-19