Moja babcia posiada mieszkanie spółdzielcze-lokatorskie (nie jest ono własnościowe). Co zrobić, aby po śmierci babci stać się głównym najemcą? Czy też lepiej dać babci pieniądze, aby je wykupiła, a mnie wpisała w testamencie jako właściciela?
W wypadku wygaśnięcia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego w następstwie ustania członkostwa, roszczenia o przyjęcie do spółdzielni i zawarcie umowy o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego przysługują zamieszkałym razem z byłym członkiem: małżonkowi, dzieciom i innym osobom bliskim. Jednak brak praw do nabycia prawa przez wnuka wielokrotnie potwierdzał Sąd Najwyższy. Tak więc tylko współmałżonek i dzieci mają zagwarantowane prawo wstąpienia w prawa lokatorskie, w innym wypadku będzie to zależeć w dużej mierze od dobrej woli spółdzielni.
Zatem lepiej byłoby wykupić lokal lub przekształcić go w spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. Jest jeszcze trzecia możliwość, a mianowicie zmiana osoby, której przysługuje lokatorskie prawo do lokalu z babci na Panią, oczywiście za zgodą spółdzielni – jest to najmniej kosztowne przejęcie mieszkania.
2006-12-07
powrót do listy pytań do prawnika