Jestem wieloletnim pracownikiem PKP. Dowiedziałem się, że istnieje możliwość nabycia mieszkania służbowego, o które starałem się od wielu lat. Po złożeniu odpowiednich dokumentów stałem się jego najemcą na czas określony, z opcją wykupu. W chwili załatwiania formalności zostałem poinformowany, że po poprzednim najemcy istnieje zadłużenie w kwocie 55 tys. zł. Aby otrzymać klucze, musiałem wpłacić 20 tys. zł, a resztę zadłużenia zobowiązałem się spłacić na piśmie w ciągu 3 lat. Niestety, fakt, że jestem tylko najemcą, dyskwalifikuje mnie jako potencjalnego pożyczkobiorcę w rozmowach z bankami, gdyż one takowej udzielają pod zastaw hipoteczny. Termin spłaty upływa w lipcu 2005 r. Wiem również, że zakład PKP lada dzień oddaje mieszkania gminie, między innymi moje. Czy zakład PKP miał prawo żądać spłaty zadłużenia przeze mnie i co stanie się z tym zadłużeniem po oddaniu mieszkań gminie? Czy jest możliwość, że Urząd Miasta i Gminy nie podpisze ze mną umowy z powodu niespłacenia nie mojego zadłużenia?
2006-09-09