W rozpatrywanej sprawie Ryszard S. nielegalnie podłączył się do wodociągu, przez co naraził na straty Spółkę Wodną, która złożyła zawiadomienie w sprawie. Prokurator umorzył jednak dochodzenie, gdyż stwierdził, że nie doszło do przestępstwa. Art. 278 kodeksu karnego odnosi się bowiem do kradzieży rzeczy ruchomej, za którą trudno uznać wodę. Trudno również uznać wodę za energię. Spółka Wodna zaskarżyła to postanowienie. Twierdziła, że woda to rzecz. Prokurator wyższej rangi nie przychylił się do zażalenia i przekazał je do sądu rejonowego. Ten zwrócił się do Sądu Najwyższego, który wprawdzie odmówił podjęcia uchwały, ale stwierdził, że kradzież wody z urządzeń wodociągowych nie może być traktowana jako kradzież energii w rozumieniu przepisu kodeksu karnego. Nie chodziło tu przecież o zabór wody jako nośnika energii, lecz o zabór wody przeznaczonej do celów konsumpcyjnych. Sama w sobie woda energią nie jest.
Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9.06.2006 roku sygn. I KZP 15/06
2006-06-09
powrót do listy orzecznictw